Ten Typ Mes - 100 wymówek tekst piosenki (lyrics)
[Ten Typ Mes - 100 wymówek tekst piosenki lyrics]
Sto wymówek żeby nie
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać
By nie pójść głosować, daleko mam, daleko nam
By nie wzywać boga, skoro nie wierzę
Że jest tam nie jechać na myjnię
A i tak pewnie będzie padać
By kłócić się usilnie
Bo ją to muszę przegadać!
By zjeść coś nad ranem –
Dziś leję na fit people
Choć jutro gdy wstanę, zły będę
Że Szmidt przytył
By przełożyć lekcję śpiewu albo terapię
W bagno się gapię sto wymówek na to znajdę
Lecz ani jednej fest, której sam nie wyłapię
Jak ja zrobiłem to prawko, to było niedawno!
Gdzie tamta dyscyplina
Której zasiałem ziarno?
Wyrosło z niej jak chwasty wymówek sto
By znowu włączyć netflix
"oglądaj dalej Piotr"
Sto wymówek żeby nie
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać
By wyjść na miasto w kamizelce shotoodpornej
Znów wyjść na miasto
Kamizelki zapomnieć przedawkować euforię
Sto wymówek by nie wplątać się w
Beef i jeszcze sto pierwsza
Musisz kretyna obok swoich słów
Jakoś dopisać do wiersza by odnowić kontakt
Wszak jestem kontaktowy jak Tesla?
Ale iść do tego ziomka
To dać się spić i spaść z krzesła
By nie dzwonić dziś do ciotki
Choć mijam starsze zabytki
Przecież do jutra nie, a może? naah
Przeżyje nas wszystkich
By przemeblować już studio
Bo niby wieje tu bejem (brudno)
Lecz kto się obrazi za
Design?! kobiety i geje (trudno)
Dziewięć, dziewięć wymówek
Podszytych uśmiechem a la Zenek
I jedna
Którą naprawdę lubię pisanie piosenek
Jestem w studiu, kocham ten stan
Nie chcę być tam gdzie Ty
Chcę być tam gdzie ja
Znów jestem w studiu, kocham ten stan
Jeżeli chcesz to pisz nie mogę gadać, pa
Jestem w studiu, kocham ten stan
Nie chcę być tam gdzie Ty
Chcę być tam gdzie ja
Znów jestem w studiu, kocham ten stan
Jeżeli chcesz to pisz
Jeżeli jeżeli chcesz to pisz, ja znajdę:
Sto wymówek żeby nie
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać
By nie pójść głosować, daleko mam, daleko nam
By nie wzywać boga, skoro nie wierzę
Że jest tam nie jechać na myjnię
A i tak pewnie będzie padać
By kłócić się usilnie
Bo ją to muszę przegadać!
By zjeść coś nad ranem –
Dziś leję na fit people
Choć jutro gdy wstanę, zły będę
Że Szmidt przytył
By przełożyć lekcję śpiewu albo terapię
W bagno się gapię sto wymówek na to znajdę
Lecz ani jednej fest, której sam nie wyłapię
Jak ja zrobiłem to prawko, to było niedawno!
Gdzie tamta dyscyplina
Której zasiałem ziarno?
Wyrosło z niej jak chwasty wymówek sto
By znowu włączyć netflix
"oglądaj dalej Piotr"
Sto wymówek żeby nie
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać
By wyjść na miasto w kamizelce shotoodpornej
Znów wyjść na miasto
Kamizelki zapomnieć przedawkować euforię
Sto wymówek by nie wplątać się w
Beef i jeszcze sto pierwsza
Musisz kretyna obok swoich słów
Jakoś dopisać do wiersza by odnowić kontakt
Wszak jestem kontaktowy jak Tesla?
Ale iść do tego ziomka
To dać się spić i spaść z krzesła
By nie dzwonić dziś do ciotki
Choć mijam starsze zabytki
Przecież do jutra nie, a może? naah
Przeżyje nas wszystkich
By przemeblować już studio
Bo niby wieje tu bejem (brudno)
Lecz kto się obrazi za
Design?! kobiety i geje (trudno)
Dziewięć, dziewięć wymówek
Podszytych uśmiechem a la Zenek
I jedna
Którą naprawdę lubię pisanie piosenek
Jestem w studiu, kocham ten stan
Nie chcę być tam gdzie Ty
Chcę być tam gdzie ja
Znów jestem w studiu, kocham ten stan
Jeżeli chcesz to pisz nie mogę gadać, pa
Jestem w studiu, kocham ten stan
Nie chcę być tam gdzie Ty
Chcę być tam gdzie ja
Znów jestem w studiu, kocham ten stan
Jeżeli chcesz to pisz
Jeżeli jeżeli chcesz to pisz, ja znajdę:
Sto wymówek żeby nie
Sto wymówek żeby jednak tak
Sto wymówek żeby żreć sto wymówek żeby chlać