TPS, Arczi Szajka - Samemu tekst piosenki (lyrics)
[TPS, Arczi Szajka - Samemu tekst piosenki lyrics]
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Sam już nie wiem nawet, nic już nie boli
Tylko pustka, na rany, chcecie
Sypcie mi soli
Nie ma kontroli nade mną, nikt inny
Czasem potwory wygrywają, mówcie mi winny
Kołami jak musi, jak wilk gardło dusi
Po oczach zobaczysz co gra w duszy
Wpatrzony na ścianę jakby dziwił się obrazem
Bardziej bohomazem, bo ten świat ma skazę
Ciemność samotności przyjacielem, jak i ja
Skręta co został mi ostatni jego mach
Już nic się nie pali, nawet blasków w oddali
Przyszłości nie widać, płomień się zgasił
Odgłosy, nic nie ma
Oprócz głośnych moich myśli
Milion momentów, przeszłości przebłyski
Najgorzej jest zostać samemu w gniewie
Racjonalne myślenie się wyłącza, sam nie wiem
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Chciałbym tu powiedzieć tobie
Że najgorsze to jest dusić żal w sobie
Później wpadasz w fobię, znam to, ziomie
Dobrze jak te stany ciężkie
Najgorsze jak swój własny pogrzeb
Widzę w myślach gdy ojcem zostałem i chcę
Przeżyć to z dzieckiem
Nie znikają omamy, w sumie są coraz częstsze
Bo dochodzą tu sprawy
Które teraz najważniejsze są
Ale pamiętaj, ziom, nie dygaj
Chociaż mózg już sprany bardzo
Ma po narkotykach
To myślę świadomie i świadomie chcę wygrywać
Odczuwam tak jak ty ból
Choć może tego nie widać
Mam dla kogo żyć, więc wychodzę z tej celi
Zamknięty przez własne myśli
Piję prawdy kielich rozliczam cię sumieniem
Bo mnie dusi czasem w klacie
Przemyśl moje słowa i powodzenia wariacie
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Sam już nie wiem nawet, nic już nie boli
Tylko pustka, na rany, chcecie
Sypcie mi soli
Nie ma kontroli nade mną, nikt inny
Czasem potwory wygrywają, mówcie mi winny
Kołami jak musi, jak wilk gardło dusi
Po oczach zobaczysz co gra w duszy
Wpatrzony na ścianę jakby dziwił się obrazem
Bardziej bohomazem, bo ten świat ma skazę
Ciemność samotności przyjacielem, jak i ja
Skręta co został mi ostatni jego mach
Już nic się nie pali, nawet blasków w oddali
Przyszłości nie widać, płomień się zgasił
Odgłosy, nic nie ma
Oprócz głośnych moich myśli
Milion momentów, przeszłości przebłyski
Najgorzej jest zostać samemu w gniewie
Racjonalne myślenie się wyłącza, sam nie wiem
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Chciałbym tu powiedzieć tobie
Że najgorsze to jest dusić żal w sobie
Później wpadasz w fobię, znam to, ziomie
Dobrze jak te stany ciężkie
Najgorsze jak swój własny pogrzeb
Widzę w myślach gdy ojcem zostałem i chcę
Przeżyć to z dzieckiem
Nie znikają omamy, w sumie są coraz częstsze
Bo dochodzą tu sprawy
Które teraz najważniejsze są
Ale pamiętaj, ziom, nie dygaj
Chociaż mózg już sprany bardzo
Ma po narkotykach
To myślę świadomie i świadomie chcę wygrywać
Odczuwam tak jak ty ból
Choć może tego nie widać
Mam dla kogo żyć, więc wychodzę z tej celi
Zamknięty przez własne myśli
Piję prawdy kielich rozliczam cię sumieniem
Bo mnie dusi czasem w klacie
Przemyśl moje słowa i powodzenia wariacie
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze
Ciemna, zimna, zła
Te demony odwiedzają ludzi nie tylko w snach
Mała cela, zamknięty, głosy tylko w głowie
Samemu przebywać za długo nie jest dobrze