W.E.N.A., Stalley - Co Teraz tekst piosenki (lyrics)
[W.E.N.A., Stalley - Co Teraz tekst piosenki lyrics]
I operate often double cuts and loud blunts
I love cars, many oldschools, we now bump
Pretty girls with clear skin and a fat butt
All my guys thugs
Walk around with sin is tough
Favourite word: "givin' up"
They takin' what they want
Dual truck 97, local truck
White mink for the start
ZX's seventeens with the mint laces
Cavalier just dimes, but midwest basics
Pull through slow and turn up faces
Long way from the basements
With no air ventilatin' and
Now it's convertible coups
Land air penetratin' kept the smile
Through the hard time
It's legal how I'm raping the game
Each iron ball mine for no competition
Black composition with ball time
Beautiful mind, shine like the rarest diamond
You can climb the world
Won't find a person rare as I am
I know sadness and I know triumph
I know it didn't work the first time
But I kept tryin'
Stay persistent with that iron
Boy I kept firin'
They said it all comes together
Perfectly with correct timing
Now your boy out here shinin' for real!
Mówili mi, że nie osiągnę nic już
I co teraz?
Tłumaczyli, że nie powinienem być tu
I co teraz?
Dzisiaj nie dociera do mnie żadne z ich słów
I co teraz? Wmawiali, że nie mam szans
Żebym znowu zmieniał plan
Nie próbował i zaczynał od zera
Kończę rozmawiać przez bluetooth w
Swoim El Camino
Zaraz odpalę w nim YouTube, po ulicach płynąc
Tajskie curry - biorę trzy na wynos
I wychodząc, myślę w duchu
Ile mogę z życia wyjąć
Widzą we mnie tylko dziecko z dobrych domów
Mógłbym postawić skytower z półlitrówek
Gołdy z domu gdybym stracił wiarę
Przestał pisać po kryjomu
Pewnie siedziałbym z kartonem na chodnikach
Prosił "Pomóż" moje łóżko nie jest puste
A pamiętam
Jak budzik wyrywał z niego mnie o szóstej
Teraz patrzę na nią, chcę tylko
By zdjęła bluzkę uśmiecham się do siebie
Chyba tak smakuje sukces
Spoko, mała, mam to, za czym gonią, mała
Nie chodzi o hajs, fury, buty ani dokonania
To, co chciałaś, żaden z tych
Co stoją w bramach niczym niezatruty umysł
Stale sporo w planach
Znam granice, często je przekraczam
Patrzę w tył i nie zastanawiam się
Czy będę wracał przez te lata nauczyłem się
Jak nie myśleć w schematach
Nie szukać wymówek
Za nic nie muszę przepraszać dziś
Mówili mi, że nie osiągnę nic już
I co teraz?
Tłumaczyli, że nie powinienem być tu
I co teraz?
Dzisiaj nie dociera do mnie żadne z ich słów
I co teraz? Wmawiali, że nie mam szans
Żebym znowu zmieniał plan
Nie próbował i zaczynał od zera