W.E.N.A., Kay , Ero JWP, Pyskaty, Łysonżi, Proceente - Każda doba tekst piosenki (lyrics)

Michał Czajkowski

[W.E.N.A., Kay , Ero JWP, Pyskaty, Łysonżi, Proceente - Każda doba tekst piosenki lyrics]

Aloha 40% kolaboracja 2011 sprawdź to ziom

Gdy chcesz się poddać myślisz los Cię okradł
Pomyśl ile dobra jutro nowy dzień
Bo każda doba to akcja osobna
I ją z osobna rozpatruję

Nie trzeba mi odpoczynku to moje motto synku
Jestem ze swoimi, ale na dachu budynku
Butelki w górę zostało nas tu kilku
O jutrze pomyślimy jutro te dni na winklu
Zamazują się wyzwania atakują mnie
Kocham każdy dzień nim zapakują mnie
W drewnianą skrzynkę
Za nim otworzyłem te drewniane drzwi
Długo stałem przed budynkiem
Jutra nie znam, wczoraj nie pamiętam
Żyję dziś modlę się by
Dzień nie zmienił tempa
Nie znasz mnie z reklam? Może z kilku imprez
Mijasz mnie czasem? Nie stoję


Stale za winklem
Wpadnę na piłkę może raz na porę roku
Z każdego dnia chce maksimum
Które mogę poczuć
Życie trwa wokół harmonijny spokój
Znasz mnie mimo tego nie zamykam oczu
Po tylu piętrach, tylu wysokich stopniach
Gdzie każdy dzień łącząc się wytworzył postać
Szlifując słowa nadawał styl im
To twór wszystkich dni każdy z nich był inny

Motyw dobrze znany, miałeś tak wiele razy
Dzień tak zjebany, że myślałeś o eutanazji
Kręciłeś w myślach pętle jak Gustaw Ha
Nie pomagał szósty Tyskacz ani siódmy mach
Dużo strat mało zysków, ale wiara czyni cuda
Choć życie napierdala z plaskacza
Jak Piotrek Jakuba człowiek ma w sobie siłę
Która pozwala mu zapomnieć
O błędach i tym wszystkim co
Sprowadza na nas klątwę
Cokolwiek się stanie mam na pecha wyjebane
Się zawieszam jutro znów kombinować zacznę
Gdy na koncie jest pusto mówię sobie trudno
Dobrze, że nie mam długów jak
Nas i Roy Jones Junior
Ze skarbówką jak z kurwą nigdy niewiadomo
Dlatego każdą dobę rozpatruję osobno
Czas zatacza pętle, widzę świstaka cień
Witam nowy dzień przeprowadzam frontalny atak

Gdy chcesz się poddać myślisz los Cię okradł
Pomyśl ile dobra jutro nowy dzień
Bo każda doba to akcja osobna
I ją z osobna rozpatruję

Moja zwrotka, mój wokal tu to wejście smoka
Prosta z 3oda Kru
Bo zjarałem się jak prosiak
Nie jestem gwiazdą rocka, gram to na blokach
Wiesz, że wciąż nie zależnie jak poka poka
Każdy dzień to sobota zazwyczaj inny
Dbam o jakość życia, a nie o liczby
Dystans każda doba jest specyficzna mongoł
Każdą dobę rozpatruję osobno
Zapomnijmy o stresie mieszkam przy lesie
Pusta kieszeń chyba
Że coś przyniesiesz- będzie
Mam tutaj tytoń mam tutaj blete
Ty to łap dyliżans i śmigaj jak w Vettel
Pisze zwrotki pod zdrowki- zdarza
Się po kielichu
Sąsiedzi nie maja wiedzy, bo jaram po cichu
Byku zamiast przepychu żyję skromnie
Tyle tworzę nie możesz o mnie zapomnieć

Siedzę w domu, przesłuchałem wszystkie bity
Wypiłem herbę myślę Pysk no co Ty
Procent czeka na zwrotkę
Nie powiesz mu, że miałeś kiepski dzień
Bo to jakbyś miał okres
Rano listonosz zburzył pościelowy azyl
Czy ja wyglądam jak John Garfield
Żeby dzwonił dwa razy
Typ miał tupet i śmiał się nader
Jakby wiedział
Że w kopercie jest mandat za fotoradar
Ty mów mi Ali Baba
Bo czyszczę konto szybciej niż odkładam
Kolejna stówa żegna portfel, dziś
Czuję się jak Saddam, gdy mam pętlę na szyi
Bo wiszę kilku typom forsę
Pani na poczcie zrobiła sobie lunchtime
A gość na pasach poćwiczył na mnie punchline
Zaczęło padać, więc kurwa moknę
Halo Procent? Jutro napiszę Ci tą zwrotkę

Gdy chcesz się poddać myślisz los Cię okradł
Pomyśl ile dobra jutro nowy dzień
Bo każda doba to akcja osobna
I ją z osobna rozpatruję

Ja traktuję każdy dzień jak
By miał być ostatnim
Żyję by czuć smak zwycięstw, a nie porażki
Ja widzę się na szczycie
Wciąż twardo stąpam po ziemi
Wiem trochę się opierdalam i nie
Bardzo chcę się zmienić
Sam sobie ustalam swój dnia harmonogram
Dzwonił Pro, że Erio dał bit
Więc Ero się dogra
Dobra, jestem w studio pije Desperados
I piszę wersy
Do których Twoja niunia ma słabość
Smutek i radość, jak Ty to odczuwam co dnia
I zbyt często weekendy zaczynam
W środku tygodnia
Mam 30 lat za sobą już błędy młodości
W kielni sos
W głowie rymy i ani ksztyny zazdrości
Mam tak, że porażkę obracam w sukces
I zawsze powracam by wrogom
Zmazać z twarzy uśmiech
Nim na zawsze usnę powiem Ci co wiem
Że każdy z przeżytych dni to ma być mój dzień

Gdy chcesz się poddać myślisz los Cię okradł
Pomyśl ile dobra jutro nowy dzień
Bo każda doba to akcja osobna
I ją z osobna rozpatruję

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować