W.E.N.A., Frosti - Mało kto tekst piosenki (lyrics)
[W.E.N.A., Frosti - Mało kto tekst piosenki lyrics]
Znam to miasto tak jak mało kto
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (wciąż)
Biorą co chcą i nie wciskają stop (stop)
Jak coś nie tak szybko znikają stąd (stąd)
Wpierdalam się w kabanabane, jak mam pończura
Mijam ulice gdzie raczej nikt
Się nie uśmiecha
Tu prawa strona WWA, tagi na murach
Zamuła wóda, odpulam żula
Niech dalej szuka szczęścia
Bo nie znajdzie go tu jak ten
Co myśli że boga za nogi złapie
W tej Warszawce
Jakiej Warszawce jebana kurwo
Jesteś w Warszawie, dała Ci
Prace, daje Ci hajsy, ma być szacunek
I jadę dalej
Mijam akwaria gdzie każdy zapierdala w szale
I gonią swoje ogony jak pieski
Ja to mijam ich na luzie jak Messi
Się na zapierdalasz w miecha co
Ktoś robi w 10 minut
Pół roku potańczysz i zakończysz
Życie w mieście przygód
Zryta bania, długi, kilku tu już takich było
Frosti Rege Spółka ZOO dla
Moich zwierząt jedna miłość (ZOO ZOO)
Znam to miasto tak jak mało kto (WWA)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (co?)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
(prrrrrrrrra)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (co?)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
Albo robisz to co Pan kazał
Albo życie to zabawa
Ten sam bal w tę i nazad
Codzień musisz rano wstawać
Każe grać i udawać, sięga gwiazd i upada
Rozbijając się na milion części, masz czas
Układaj
Smok wisi nisko, szklane wieżowce błyszczą
Wracasz na bloki, nie brakuje Ci już ich, co?
Przyciągnęła Cię wygodna generyczność
Nie sądziłem że pochłonie Cie tak szybko
Stare fasady milczą, kamuflują ślady piekła
Nie masz pojęcia gdzie mieszkasz
Wyschnięta krew nie jest lepka
Plecy pomników każą Ci pamiętać
Nie zatrzymują Cie po za
Pierwszym tygodniem sierpnia
Nerwy hajs w pudełkach, legalny z reklam
Hustlerka albo
(lata?) w lakierkach po recepcjach
Wybieraj orzeł reszka
Warszawa zawsze pierwsza
Syrena w środku serca
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (wciąż)
Biorą co chcą i nie wciskają stop (stop)
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
(co?, co?)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż
(cały czas)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (wciąż)
Biorą co chcą i nie wciskają stop (stop)
Jak coś nie tak szybko znikają stąd (stąd)
Wpierdalam się w kabanabane, jak mam pończura
Mijam ulice gdzie raczej nikt
Się nie uśmiecha
Tu prawa strona WWA, tagi na murach
Zamuła wóda, odpulam żula
Niech dalej szuka szczęścia
Bo nie znajdzie go tu jak ten
Co myśli że boga za nogi złapie
W tej Warszawce
Jakiej Warszawce jebana kurwo
Jesteś w Warszawie, dała Ci
Prace, daje Ci hajsy, ma być szacunek
I jadę dalej
Mijam akwaria gdzie każdy zapierdala w szale
I gonią swoje ogony jak pieski
Ja to mijam ich na luzie jak Messi
Się na zapierdalasz w miecha co
Ktoś robi w 10 minut
Pół roku potańczysz i zakończysz
Życie w mieście przygód
Zryta bania, długi, kilku tu już takich było
Frosti Rege Spółka ZOO dla
Moich zwierząt jedna miłość (ZOO ZOO)
Znam to miasto tak jak mało kto (WWA)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (co?)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
(prrrrrrrrra)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (co?)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
Albo robisz to co Pan kazał
Albo życie to zabawa
Ten sam bal w tę i nazad
Codzień musisz rano wstawać
Każe grać i udawać, sięga gwiazd i upada
Rozbijając się na milion części, masz czas
Układaj
Smok wisi nisko, szklane wieżowce błyszczą
Wracasz na bloki, nie brakuje Ci już ich, co?
Przyciągnęła Cię wygodna generyczność
Nie sądziłem że pochłonie Cie tak szybko
Stare fasady milczą, kamuflują ślady piekła
Nie masz pojęcia gdzie mieszkasz
Wyschnięta krew nie jest lepka
Plecy pomników każą Ci pamiętać
Nie zatrzymują Cie po za
Pierwszym tygodniem sierpnia
Nerwy hajs w pudełkach, legalny z reklam
Hustlerka albo
(lata?) w lakierkach po recepcjach
Wybieraj orzeł reszka
Warszawa zawsze pierwsza
Syrena w środku serca
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż (wciąż)
Biorą co chcą i nie wciskają stop (stop)
Jak coś nie tak szybko znikają stąd
(co?, co?)
Znam to miasto tak jak mało kto (mało kto)
Znam ludzi którzy przyjeżdżają wciąż
(cały czas)
Biorą co chcą i nie wciskają stop
Jak coś nie tak szybko znikają stąd