Wieszak ZDR, Wampir FTS, Areczek PRG - Było minęło tekst piosenki (lyrics)

[Wieszak ZDR, Wampir FTS, Areczek PRG - Było minęło tekst piosenki lyrics]

Pozmieniało się troszeczkę
Już nie to samo miejsce
Coraz mniej jest charakternych
Co mają złote serce
Wychowani według zasad, coraz ciężej na
To patrzeć kurewstwa pełno wszędzie
A łobuzy mają zaciesz
Pełno zawodników, wieczne interesy
Strugają obrotniaków, nosząc przyciasne dresy
Obsrani mają stresy jak przyjdzie co do czego
Zapytasz go o pomoc
Powie: "Radź sobie kolego"
Odpulić takiego, zwykły beret, nic poza tym
Trzeba robić porządki
Jak najbardziej jestem za tym
Wychodzi szydło z worka
Co jest chujoza warty
Nieważne z kim rozmawiał
Zawsze grał w otwarte karty
Latał jak chorągiewa, podsłuchał tu i tam
Rozsiewał farmazony, czyli z gęby robił dzban


Niestety takie czasy
Prześcigają się freudasy
Jebał ich pies, niech siadają na kutasy

Tam, gdzie wiatr zawieje
Tam cię kurwo niesie
I to bez znaczenia w jakim interesie
Zawsze bądz w porządku, sam tego wymagasz
Chociaż dwulicowość teraz to jebana plaga
Sam pomogłem kurwie, jak się okazało
Pózniej mnie oczerniał, prawda wyszła na jaw
Obiecuję ci to, hajs oddasz w zębach
Miałem cię za brata, ty przybita dętka
Trochę się zmieniło, cóż za kurwa czasy
Gdzie ta charakterność, co była przed laty
Z gęby robisz dupę, to cię w nią wyjebią
Jak wojujesz chujem, to zginiesz od niego
Teraz kurewstwo się szerzy
Era sześćdziesiątek
Pękają kondony, sztywność to wyjątek
Ja mam swoich braci, za nich zawsze ręczę
Niech to się nie zmieni aż do świata końca

Pozmieniało się troszeczkę
Mam z tego niezłą beczkę
Dziewucha chce mieć fiuta
Facet robi za cipeczkę
Normalne uczucia, wartości człowiecze
Dziś przestają mieć znaczenie
Bez hajsu dupa piecze
Młodzież uważa, wiara w Boga to głupota
I że lepiej jest uwierzyć
W pełen garnek złota
Naćpani w fikoła, internetu strony
Wolą wyobraznie niż swoje piękne żony
Nos rozpierdolony, pamiętam się rozjebał
Teraz z nimi stoi, mówią
Żebyś się nic nie bał
Jeszcze inny też dał, lecz zeznania zmienił
Z kurwą się ożenił
Pizdę jej wylizał niczym świeży boczek
Ważne, że nadziany gównem jest ten boczek
Finałowy etap, nie gadaj z nimi, co ty
To jakbyś chciał kurwę namówić na pas cnoty

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować