Projekt Nasłuch - Farsa tekst piosenki (lyrics)

[Projekt Nasłuch - Farsa tekst piosenki lyrics]

Podobno lubisz kiedy chłop ma własne zdanie
Powiedz, czemu wkurzasz się ilekroć
Jest inne niż Twoje
Powiedz, czemu się złościsz
Że znowu mam kaca
Przecież sama chciałaś wreszcie iść i
Za wcześnie nie wracać
Oczami przewracasz, bo nie chce mi się gadać
A tak ceniłaś we mnie to
Że ważę słowa nie chcę mi się gadać
Pieprzone kłótnie o nic
Wpadamy w furię po nic a tak to

One chcą nas bo dla nich
Nie liczy się tylko forsa
Koniec końca myślę, że liczy się tylko forsa
Kobiety kręci silna osobowość
Twarde charaktery
Że jesteśmy sobą, grzeczni czy niegrzeczni
Że tacy nieugięci, że nie jak chorągiewki
Stale odchodzą, bo nie mogą nas zmienić


Wolą te lampucery, co noszą pulowery
Na rozkaz wynoszą śmieci
Na zakaz nie piją wódeczki
Z takim bezpiecznie nie lubią ryzykować
Lubią też dreszcze kochają wiersze
I brzydkie słowa kochały listonosza
Za męża chcą mieć proboszcza
Ty ziomek taką zostaw, ty ojcze pobłogosław
Te co lecą na luz, dystans do wszystkiego
Co potrafią dojrzeć w miesiąc i zmienić kurs
I ty, co nigdy nie dojrzeją o nas mówię
O co wielki szum, dwa minusy dają plus

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować