Konik ABC - Lap dance tekst piosenki (lyrics)
[Konik ABC - Lap dance tekst piosenki lyrics]
Tak, czy to prywatny pokaz
Przemawia za mnie żądza
Bas mi wykręca wokal, haj jest total
W to mi graj pozycja, logo - Jordan
Choć nie celuję w kosza
Dziewczyno, daj mi rękę, szkoda Twoich kolan
Uuuu, ciekawie jak mogłem się Tobie spodobać
Ciekawe, możemy się w
Końcu niegrzecznie zachować
Bo lubię w ten sposób chillować
Nieodebranych dziesiątki, a ja noc w studiu
Robimy opał wielu tu chce być jak Adaś
Na jego humor nie wpływa pogoda
Jak ich opinia czas już odpocząć
Apka bookuje mi lokal
Nie all-inclusive, bo lubię mieć wybór
Palmy przypomną mi wolność
Miasto się budzi, gdy idziemy spać
Wciąż nie możemy dorosnąc
Nocny klubbing, cruising, apka ściąga Euros
Cyk, cyk, Nocne huki
Jakiś ćpun mi groził kosą
Ślepnąc od świateł wszyscy wiemy
Czym samotność
Jak sexy papier, dyskoteka, gubię ostrość
Na noc wybrałem chyba dużo lepszy plan
Lap dance, suko, suko, tańcz
Chyba coś brałem, nie pójdziemy prędko spać
Lap dance, suko, suko, tańcz
Im też coś dałem
Zaraz też ich zmiecie z plansz
Lap dance, suko, suko, tańcz
Nie ma znaczenia, jaki będzie leciał track
Lap dance, suko, suko, tańcz
Wyparowują uczucia
Tradycje czy też się stają przedmiotem
Bo mam na Ciebie ochotę
A wszystko inne odstawiam na potem
A koleżanki mnie znów obserwują, wnikają
Czy czasem nie zdradzam
Zdradzić to mogę Ci sekret de facto
Że to nie Twoja jest sprawa
Dno mnie przyciąga, choć też i przeraża
Skuty, zrobiony jak łajza
Typ kolesia, który wzbudza ciekawość
Choć o to nie prosi
Życzyłbym szczęścia wam kumple
Lecz nie skumacie, co by z nim tu zrobić
Psy mi wiskały raz furę na multum
Gdy podejrzany był bagaż
I kto powiedział, że był to przypadek, cóż
W takiej ekipie Pan latasz
Kiepskim pomysłem jest komunikacja miejska
Z tobą nie lubię awantur
Czekałem tydzień, wreszcie nastała ta chwila
Kobieto tańcuj
Suko, suko, tańcz suko, suko, tańcz
Suko, suko, tańcz
Że co? Tańcz, suko, suko, tańcz
Na noc wybrałem chyba dużo lepszy plan
Lap dance, suko, suko, tańcz
Chyba coś brałem, nie pójdziemy prędko spać
Lap dance, suko, suko, tańcz
Im też coś dałem
Zaraz też ich zmiecie z plansz
Lap dance, suko, suko, tańcz
Nie ma znaczenia, jaki będzie leciał track
Lap dance, suko, suko, tańcz
Przemawia za mnie żądza
Bas mi wykręca wokal, haj jest total
W to mi graj pozycja, logo - Jordan
Choć nie celuję w kosza
Dziewczyno, daj mi rękę, szkoda Twoich kolan
Uuuu, ciekawie jak mogłem się Tobie spodobać
Ciekawe, możemy się w
Końcu niegrzecznie zachować
Bo lubię w ten sposób chillować
Nieodebranych dziesiątki, a ja noc w studiu
Robimy opał wielu tu chce być jak Adaś
Na jego humor nie wpływa pogoda
Jak ich opinia czas już odpocząć
Apka bookuje mi lokal
Nie all-inclusive, bo lubię mieć wybór
Palmy przypomną mi wolność
Miasto się budzi, gdy idziemy spać
Wciąż nie możemy dorosnąc
Nocny klubbing, cruising, apka ściąga Euros
Cyk, cyk, Nocne huki
Jakiś ćpun mi groził kosą
Ślepnąc od świateł wszyscy wiemy
Czym samotność
Jak sexy papier, dyskoteka, gubię ostrość
Na noc wybrałem chyba dużo lepszy plan
Lap dance, suko, suko, tańcz
Chyba coś brałem, nie pójdziemy prędko spać
Lap dance, suko, suko, tańcz
Im też coś dałem
Zaraz też ich zmiecie z plansz
Lap dance, suko, suko, tańcz
Nie ma znaczenia, jaki będzie leciał track
Lap dance, suko, suko, tańcz
Wyparowują uczucia
Tradycje czy też się stają przedmiotem
Bo mam na Ciebie ochotę
A wszystko inne odstawiam na potem
A koleżanki mnie znów obserwują, wnikają
Czy czasem nie zdradzam
Zdradzić to mogę Ci sekret de facto
Że to nie Twoja jest sprawa
Dno mnie przyciąga, choć też i przeraża
Skuty, zrobiony jak łajza
Typ kolesia, który wzbudza ciekawość
Choć o to nie prosi
Życzyłbym szczęścia wam kumple
Lecz nie skumacie, co by z nim tu zrobić
Psy mi wiskały raz furę na multum
Gdy podejrzany był bagaż
I kto powiedział, że był to przypadek, cóż
W takiej ekipie Pan latasz
Kiepskim pomysłem jest komunikacja miejska
Z tobą nie lubię awantur
Czekałem tydzień, wreszcie nastała ta chwila
Kobieto tańcuj
Suko, suko, tańcz suko, suko, tańcz
Suko, suko, tańcz
Że co? Tańcz, suko, suko, tańcz
Na noc wybrałem chyba dużo lepszy plan
Lap dance, suko, suko, tańcz
Chyba coś brałem, nie pójdziemy prędko spać
Lap dance, suko, suko, tańcz
Im też coś dałem
Zaraz też ich zmiecie z plansz
Lap dance, suko, suko, tańcz
Nie ma znaczenia, jaki będzie leciał track
Lap dance, suko, suko, tańcz