Anatom, VBS - Vanita$ tekst piosenki (lyrics)
[Anatom, VBS - Vanita$ tekst piosenki lyrics]
Vanitas ciągle mówią - Mamy czas anatom, VBS!
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!
Wszędzie znaczki, czaszki, gwiazdki
Rogi - niedorzeczne, uh uh
Śmierć doprawdy mnie nie bawi biorę
Życie wieczne z tych dwóch
Martwy się nie będziesz martwił
Co założę gdy przychodzę
I położę kwiaty na twój grób, wszystko marne
Jeśli marny Duch
Wszystko fajnie lubię fajny ciuch, też
Założę lecz założę się, że
Tylko szmatę wyrwę na to
Jeśli wartość tylko ma to co na sobie mam
Pieprzę ten maraton nie idę sam
(sam) , cały ten peleton żyje jak (ja)
Napływ - słaby żart, sami wybierają Vanitas
Mamy marne, marne, marne szanse
Manchester United hajs se zlał ten
Każdy z nich chce być czerwonym diabłem
Straszne już się stało fajne strasznie
Młodsze lalki już są grzechu warte
Później zaskórniaki na skrobankę
Wszystko co niedopuszczalne dawniej
Dziś postępem nazywane, sprawdź
Także jakie życie taki rap
Słowa puste jak twój cały skład
Ciągle gadasz, że zarabiasz hajs
Wciąż zalewasz taki z ciebie dzban
Nie przelewa się u ciebie wiesz
A za przelew możesz przelać krew
Beret pierze ci ten brudny kesz
Moja rada ale twoja rzecz
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!
Jakie życie taki rap, miałem szanse marne
Płynąłem ze ścierwem ulicami jak przez Ganges
Marne szanse, nafurany
Widząc moją matkę chciałem tylko ukryć prawdę
Życie mówi mi - trzymaj kartę
Na życie wieczne mam szanse marne
Dzisiaj mam syndrom Judasza tu tylko
Jak chcę powydawać te tracki ważne
Moje ziomy se palą ganję
Dla ciebie się wydaje to fajnie strasznie
Sam siedziałem kurwa w tym bagnie
Powiem ci tylko to, nie poważne że chuj
Szatan ma plusy, minusy
(plusy) Szatan ma plusy, minusy (minusy)
Raz wozi się w Supreme, raz wozi się w Stussy
Na prawdę ulegać nie musisz
Chłopaku ulegać nie musisz
Przedstawiam ci swoją historię
I mam tu nadzieję, że czegoś nauczy cie!
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!
Wszędzie znaczki, czaszki, gwiazdki
Rogi - niedorzeczne, uh uh
Śmierć doprawdy mnie nie bawi biorę
Życie wieczne z tych dwóch
Martwy się nie będziesz martwił
Co założę gdy przychodzę
I położę kwiaty na twój grób, wszystko marne
Jeśli marny Duch
Wszystko fajnie lubię fajny ciuch, też
Założę lecz założę się, że
Tylko szmatę wyrwę na to
Jeśli wartość tylko ma to co na sobie mam
Pieprzę ten maraton nie idę sam
(sam) , cały ten peleton żyje jak (ja)
Napływ - słaby żart, sami wybierają Vanitas
Mamy marne, marne, marne szanse
Manchester United hajs se zlał ten
Każdy z nich chce być czerwonym diabłem
Straszne już się stało fajne strasznie
Młodsze lalki już są grzechu warte
Później zaskórniaki na skrobankę
Wszystko co niedopuszczalne dawniej
Dziś postępem nazywane, sprawdź
Także jakie życie taki rap
Słowa puste jak twój cały skład
Ciągle gadasz, że zarabiasz hajs
Wciąż zalewasz taki z ciebie dzban
Nie przelewa się u ciebie wiesz
A za przelew możesz przelać krew
Beret pierze ci ten brudny kesz
Moja rada ale twoja rzecz
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!
Jakie życie taki rap, miałem szanse marne
Płynąłem ze ścierwem ulicami jak przez Ganges
Marne szanse, nafurany
Widząc moją matkę chciałem tylko ukryć prawdę
Życie mówi mi - trzymaj kartę
Na życie wieczne mam szanse marne
Dzisiaj mam syndrom Judasza tu tylko
Jak chcę powydawać te tracki ważne
Moje ziomy se palą ganję
Dla ciebie się wydaje to fajnie strasznie
Sam siedziałem kurwa w tym bagnie
Powiem ci tylko to, nie poważne że chuj
Szatan ma plusy, minusy
(plusy) Szatan ma plusy, minusy (minusy)
Raz wozi się w Supreme, raz wozi się w Stussy
Na prawdę ulegać nie musisz
Chłopaku ulegać nie musisz
Przedstawiam ci swoją historię
I mam tu nadzieję, że czegoś nauczy cie!
Nigdy to nie wyjdzie z
Mody jakbym włożył Adidas
Niby każdy wie co robi ale robić nie wie jak
Kręcąc się w drzwiach obrotowych ciągle
Mówią - Mamy czas nie chcą słuchać nas
Nie chcą słuchać nas! ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Nie chcą słuchać nas, gonią Vanitas, ej ej
Ciągle mówią - mamy czas
Nie chcą słuchać nas!