Buczer - AK 47 tekst piosenki (lyrics)
[Buczer - AK 47 tekst piosenki lyrics]
Jestem jak pieprzony AK-47, nie wiesz?
Lece na bitach robię to wypas
Masz do czynienia z prawdziwym pojebem
Kiedy ja wchodzę na bit
Strzelam rymami jak karabin
Udowadniam skurwielu, że tylko nie wielu na
Scenie to jeszcze potrafi
Ja mogę lecieć przecież wiecie
Szybciej niż myślisz
Jak to jest wyścig zbieram myśli
Rymy to moje pieprzone pociski
Naciskam spust wypierdalam Ci w mordę całą
Serie tych ostrych słów
Lece na bębnach kopie w łeb
Jak dobry Skun Bum! Skręcam to w bletę
Puszczam to w eter kolejny banger
Jadę jak bentley polej kolejkę
Niszczę tą pętle szykujcie dla mnie Tron
Bo go skurwiele niebawem zdobędę
Szykujcie Tron bo wjechałem tu
Na grubą kolędę ja mam to w zwyczaju na haju
Szastać słowami w tym kraju
Skurwielu nie wielu dorówna mi
Oni tego nie kumają kiedy lecę, kiedy jadę
Wpadam ziom w pieprzony amok
Robię to tak żeby chłopaku ci
W bani to dobrze zostało, brreee
Klik, klik, boom to znowu ten chory ziom
Ak-47 tak określaj moje flow
Jadę na bitach, full wypas
Wiem że poczułeś to
Jak pieprzony Kałasznikow seriami
Uderzam w ton
Na ulicach chcą mojej głowy
W branży chcą mojej głowy
Dawać skurwiele jestem na was gotowy
Ej kocury, przypiłuje wam nieco pazury
Wjeżdżam by zrobić porządek bo
Mam dosyć tej chałtury
Pseudo prawilniaków, łachów
Którzy puszą się na track'u
Lecz to o czym nawijają
(całkowita fikcja brachu)
To każdy ich wers chłopaku
Ma się nijak do prawdy
Dla takich skurwysynów nie mam
Nic prócz pogardy ty mówisz przyjaźń
A ja chuja w to wbijam
Bo za plecami jedziesz po
Ziomalach jak zwykła żmija mówię Ci wyjazd
Masz kurwo chuja do ryja
Nie zasługujesz na nic więcej
Kop na pizdę i wyjazd
Stawiam pod murem całą ta chałturę, zrytą
Odbezpieczam kopyto robię z was słowami sito
Dla takich kurew nie ma miejsca w tej grze
Wdeptuje w ziemię, rozjebię
Wiesz że poleje się krew