Buczer, Kroolik Underwood - Powiedz tekst piosenki (lyrics)
[Buczer, Kroolik Underwood - Powiedz tekst piosenki lyrics]
Oddaję pokój w stronę minionych lat
Oddaje nim dziś hołd by osiągnąć spokój
Wiem, że każdy z was
Gdzieś tam znalazł swoje miejsce
Kłaniam się nisko was, zapalam światło
Jego blask daje poczuć, że jesteś cały czas
Z dumą patrzysz na to kim jestem
Powiedz mi ziomek co się stało
Przez ostatnich parę lat
Odcisnął czas, inaczej już wygląda świat
Patrzę na niebo, tymi samymi oczyma
Ale wszystko się zmieniło i
Różnica jest olbrzymia
Namacalnym dowodem są zmarszczki
Na naszych twarzach
Taka przyjaźń jak nasza nigdy dwa
Razy się nie zdarza
Mimo upływu lat i zachodzących we mnie zmian
Nigdy nie przestałem wierzyć
Że nie jestem tu sam więzień czterech ścian
Dziś daje światu te wersety
W płomień pakiety
Prosto z serca prostego poety
Dziś mam inne priorytety inaczej rozumuje
Ale nadal mam serce, które tak samo jak wtedy
Czuje, że jesteś blisko
Mimo twojej nieobecności
Nie raz poczułem bezkresny
Ból prawdziwej samotności
Wystarczy, że spojrzę w niebo
By na chwilę zamilkła
Polecam twoja duszę codziennie
Bogu w modlitwach
Powiedz mi jedno
Dlaczego ciebie już tu nie ma
Żalu ocean pielęgnuje tylko wspomnienia
Dzisiaj zostało, kilka starych fotografii
I portrety wspomnień
Które czas skutecznie trawi
Gdzie byłeś kiedy ja, stawałem się mężczyzną
Matka dwóch braci
Dom bez szans na lepszą przyszłość
A jednak wyszło, zobacz, możesz być dumny
Od czasu gdy na zawsze
Zamknęli wieko od trumny
Jestem dorosły, a tęsknie czasem jak dzieciak
Po prostu, zwyczajnie
Chcę żebyś o tym wiedział
Ciężko w szesnastu wersach
Przekazać pogląd tęsknoty
Dziesięć pieprzonych lat zbierałem się
Do tej zwroty w końcu zebrałem się na
Odwagę i spisałem uczucia
Głęboko ufam, że tak naprawdę tego wysłuchasz
Życie to pokuta, za błędy staram się wyznać
Polecam twoją duszę codziennie
Bogu w modlitwach
Oddaje nim dziś hołd by osiągnąć spokój
Wiem, że każdy z was
Gdzieś tam znalazł swoje miejsce
Kłaniam się nisko was, zapalam światło
Jego blask daje poczuć, że jesteś cały czas
Z dumą patrzysz na to kim jestem
Powiedz mi ziomek co się stało
Przez ostatnich parę lat
Odcisnął czas, inaczej już wygląda świat
Patrzę na niebo, tymi samymi oczyma
Ale wszystko się zmieniło i
Różnica jest olbrzymia
Namacalnym dowodem są zmarszczki
Na naszych twarzach
Taka przyjaźń jak nasza nigdy dwa
Razy się nie zdarza
Mimo upływu lat i zachodzących we mnie zmian
Nigdy nie przestałem wierzyć
Że nie jestem tu sam więzień czterech ścian
Dziś daje światu te wersety
W płomień pakiety
Prosto z serca prostego poety
Dziś mam inne priorytety inaczej rozumuje
Ale nadal mam serce, które tak samo jak wtedy
Czuje, że jesteś blisko
Mimo twojej nieobecności
Nie raz poczułem bezkresny
Ból prawdziwej samotności
Wystarczy, że spojrzę w niebo
By na chwilę zamilkła
Polecam twoja duszę codziennie
Bogu w modlitwach
Powiedz mi jedno
Dlaczego ciebie już tu nie ma
Żalu ocean pielęgnuje tylko wspomnienia
Dzisiaj zostało, kilka starych fotografii
I portrety wspomnień
Które czas skutecznie trawi
Gdzie byłeś kiedy ja, stawałem się mężczyzną
Matka dwóch braci
Dom bez szans na lepszą przyszłość
A jednak wyszło, zobacz, możesz być dumny
Od czasu gdy na zawsze
Zamknęli wieko od trumny
Jestem dorosły, a tęsknie czasem jak dzieciak
Po prostu, zwyczajnie
Chcę żebyś o tym wiedział
Ciężko w szesnastu wersach
Przekazać pogląd tęsknoty
Dziesięć pieprzonych lat zbierałem się
Do tej zwroty w końcu zebrałem się na
Odwagę i spisałem uczucia
Głęboko ufam, że tak naprawdę tego wysłuchasz
Życie to pokuta, za błędy staram się wyznać
Polecam twoją duszę codziennie
Bogu w modlitwach