Buczer, Cegła MCC - Weź to do fury tekst piosenki (lyrics)
[Buczer, Cegła MCC - Weź to do fury tekst piosenki lyrics]
Weź to do fury ziomek znów w chuj robię gnój
Volume na maxa ziomek znów w chuj robię gnój
Weź opuść szyby ziomek
Znów w chuj robię gnój
Niech usłyszą ulice ziomek
Kiedy wjeżdżam, dobrze wiesz, ja
Wpadam tutaj tylko po pas zwycięstwa
Robię to co robię, jadę po leszczach
Wbijam na rynek, żeby trochę w nim zamieszać
To Cię boli, chuj Ci do tego
Nie przestanę tego robić i
Nie pytaj mnie dlaczego
Będę jechał dalej ostro i
Nie zatrzymacie tego to mój pierdolony styl
Przyzwyczajaj się do niego
Weź to do fury i podkręć tą nutę ziomek
Bujaj się tak
Żeby było słuchać Cię na blokach
Tocz się powoli, opuść na maxa szyby
I niech miasto usłyszy kurwa jak my to robimy
Znów, znów, w chuj, w chuj, robię, robię gnój
To dla ulic, to dla ziomów, to dla fanów
To dla dup to dla was wszystkich
Nowa porcja tego ścierwa
Gram, żeby wygrać w tą grę i nie przegram
Kiedy wchodzę, wiesz co robię
Na drętwe melanże mi nie po drodze
Weź się dowiedz, weź mi odpowiedz
Weź się wypowiedz i weź to zapowiedz
Ile Ty lat masz człowiek?
Co zostawisz po sobie?
Dwudziesty pierwszy wiek, gonitwa
Akcji, sytuacji, sensacji w mej głowie
Wrzucam xanaxi, uchylam lekko szyby
Wydaje mi się, że płynę, gdy wyciągam macki
Kurwa, ja płynę nie na niby
Spełniam marzenia, a przynajmniej się staram
A jedno z tych marzeń usłyszysz
Ten numer z mojej fury
Gdy mijasz mnie na raz
Jak Carlito Brigante szukam swej nowej drogi
Nie myl mnie z tym wariantem słabym
Pechowym i chujowym
Czas znów narobić gnoju i znów zarobić gnoju
Jestem sadystą, więc nigdy nie proś
Bym zostawił Cię w spokoju
To ostatnia część trylogii
Więc musi być grubo
Słuchaj tego przy wódzie
Przy joint'cie ze zwiniętą stówą
Słuchaj tego w furze, katuj to w klubach
Na domówach zapierdalam dla Ciebie po bicie
Żebyś tego słuchał
Wrzuć to w iPad'a, w telefon
Oraj tym sąsiadów i niech każdy w tym kraju
Zna dobrze nuty mego składu niech wiedzą
Że w Twoim mieście jest taka ekipa
Co wydała na świat zdrowo pierdolniętego typa
Który daje nutę
Na którą nie wszyscy są gotowi
Chuj z tym, jebać to, i tak będę nią robił
Chuj z tym, jebać to, leci do was nowy album
Volume 3 Podejrzany o Rap jest już marką
Zobacz jak to się rozwija, znów
Lecę, zawijam i ciągle nawijam
Żyję muzyką, hejterom wyjazd
Robię to, co kocham, dlatego mam chillout
Serce pompuje rap
Który płynie w moich żyłach
Daję porcję świeżego towaru dla
Was na tych płytach