Cruz.Zaspał - Gagagaz tekst piosenki (lyrics)

[Cruz.Zaspał - Gagagaz tekst piosenki lyrics]

Trzeba pluć codziennie na ołtarz historii
Przedszkola podstawówki jak się
Mogłeś dać zniewolić
Płoną choinki uwalniamy karpie
Szczyle się postawiły i oskalpowały matkę
Niczym się nie różnimy od
Tego czym się różnimy
W opinii Tych co mówią że
Się tego ten odważyli
Śpiewała jedna co aktorką jest i śpiewa
Że ją krzyż boli i Polska uwiera
Na pewnego endeka co hau na mnie szczeka
Mam fontannę z bidetu rybkę
Co spełnia życzenia
Popatrz rapu magik czy pójdziesz w me ślady
Każdy mówi dziś że gotów kogoś
I samen się zabić
Wszyscy są jak ja nie jestem jak wszyscy
I wszyscy są oporem dla oporu ot oportuniści
Psy się nie myją a też seks uprawiają
Schowaj w kieszeń ludzkość swą i


Nie chodź tak lewo-prawo

Gaz gaz gaz na ulicach
I bum baba bum to płonie Twa ojczyzna
Gaz gaz gaz na ulicach
Bum baba bum baba stuku kuku prrr

Bim bam bom cyk cyk bije zegar
Transmisyjnych wozów nigdy nie ma
Gdy ich trzeba
Lewa prawa maszerujta jak wam grają
Lepiej zaszyjta się rok w
Tajdze ommm Wissarion
Ostatnio sam kapitan opuścił statek gdy tonął
Na wszelki wypadek zobrazuję metaforą
Była jedna dziewczyna z
Warkoczem długim bardzo
I jedyne co mogła to obciąć
Powiesić się na nim albo
To jest Polska czarnuchu
Tu się czujesz tak jak
Pasztet wkładany w paszczę
Menela z chlebem czerstwym gdy
Wali pod nastolatkę
Zrobiłeś to zuchu, uf uhu uhu 99
100 raperów daje bełkot
Jeśli byśmy chcieli dalibyśmy gówno że elo
Dziś robimy to wszystko ubierając to w formę
Sekta ma wyznawców a raperzy mają forsę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować