Deys - CHW tekst piosenki (lyrics)
Dawid Czerwiak [AKA: grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]
[Deys - CHW tekst piosenki lyrics]
Tak zależało mi
Pamiętam bójki i te fioletowe sińce
Bo zależało mi wyścigi na rowerach
Na których zabrakło mi sił
Wszelkie klasówki, co tam czułem tylko
Przez nie te kolki, kolki, boli
Krzyki dorosłych Pani od biologii, ble, ble
Krzyki dorosłych Pani od matmy
Co się nie śmiała
Spierwiastkowana, spotęgowana
Jakbym znał przyszłość bym się
Brechtał w twarz
Jakbym miał szansę znów ma czystą kartę
Zapisałbym na starcie jedną prawdę
"Dopiecz im jeszcze bardziej"
Łobuzem na zawsze
Te wszystkie stresy będą chuja warte
Jakbym miał szansę znów ma czystą kartę
Zapisałbym na starcie jedną prawdę
"Dopiecz im jeszcze bardziej"
Łobuzem na zawsze
Te wszystkie strеsy będą chuja warte
Na studiach do indeksu to sam
Wpisałem ocеnę, potem cykałem się
Że przekreślą mi magisterkę
Pani recenzent na obronie mówi
"to jest muzyk"
Zdałem to gówno i wypiłem szklankę wódki
Nie wierzę jak mogłem beczeć, jak
Jędza uciekła do Łodzi, brodzik
Dziś sam bym kupił ci bilet
Nie wierzę jak mogłem beczeć
Że jeszcze nie znam swojej drogi
Młody będziesz napawał się życiem
Surrealny plan, każdy na mnie miał, nie wiem
Ile mogę przewertować lat
Jakbym miał szansę znów ma czystą kartę
Zapisałbym na starcie jedną prawdę
"Dopiecz im jeszcze bardziej"
Łobuzem na zawsze
Te wszystkie stresy będą chuja warte
Jakbym miał szansę znów ma czystą kartę
Zapisałbym na starcie jedną prawdę
"Dopiecz im jeszcze bardziej"
Łobuzem na zawsze
Te wszystkie stresy będą chuja warte