Deys - szuflady tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

[Deys - szuflady tekst piosenki lyrics]

Ekhm, okay yo

Znowu mnie trafiasz jednym słowem
I to straszna klątwa coś jak postacie
Co znienacka stają w moich oknach
Liczę do trzech i weź mnie odetnij
Mam zdarte łokcie i wyliżesz
Krew jednego z nich potwory w szafach
Jaka trauma? Przecież czekam na to
Ten dzień był chropowaty
Znów stawiałem czoła ciarkom
Jak każdy mogłem zacząć po
Prostu od pustych kartek
No ale robię z mózgu Twitch'a
A tu streamowanie skończę w kałuży
Choć poznałaś mnie pod wodospadem
Rozlewam się przez okno celi jak
Ci w oczy patrzę
Otwierasz we mnie tą szufladę
Co jej zapomniałem
Znów wracam przemoknięty, zgadnij
Gdzie spacerowałem
Odpalam się, bo lock n loaded
Czas na carry'owanie
Byłеm u kardiologa, twierdzi
Że podbijam stawkę
Jak zrobić romantyczne bragga
Służę tutorialеm popełniam błędy
W sztukach miłości i mam wyrok za nie

Ja też się boję, tak jak Ty
Po tylu latach brudnej gry
Stoję na krawędzi szuflady, chybotliwy motyl
Nic, tylko blichtr i pył, tylko pył i blichtr
Stoję na krawędzi szuflady
Chybotliwy jak liść
Ja też się boję, tak jak Ty
Po tylu latach brudnej gry
Stoję na krawędzi szuflady, chybotliwy motyl
Nic, tylko blichtr i pył, tylko pył i blichtr
Stoję na krawędzi szuflady
Chybotliwy jak liść

Odpal to w furce, pokaż dupce
Że masz gusta z kresów zabierz ją w miejsce
Gdzie nie gapią się w influencerów
Krzywa to grimmy, znowu tkam ponure gobeliny
Ciężko się dostać, linie Maginota wokół szyi
Znów sieję wiatr
Żeby z błyskawicą zebrać burzę
Szarpie mną żal
Znowu grilluję marzenia durne
Collapse, nacisk i perspektywa
Znów się staczam jak bracia Pappas
Doprecyzuj, no dobra, chwila
Znów się staczam jak gilotyna
Silne wirowania, nowy ruch, jasne
Jak sobie pościelesz, taki trup, zaśnie
Modus operandi always gloom, sprawdź mnie
Hymny na Blue Monday, Mary Sue, crash test

Są takie pudła, co pozamykałem na lata
Szczelnie na lata
Wiem, że przed nimi nie ucieknę
A nowe dokładam

Ja też się boję, tak jak Ty
Po tylu latach brudnej gry
Stoję na krawędzi szuflady, chybotliwy motyl
Nic, tylko blichtr i pył, tylko pył i blichtr
Stoję na krawędzi szuflady
Chybotliwy jak liść
Ja też się boję, tak jak Ty
Po tylu latach brudnej gry
Stoję na krawędzi szuflady, chybotliwy motyl
Nic, tylko blichtr i pył, tylko pył i blichtr
Stoję na krawędzi szuflady
Chybotliwy jak liść

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować