Deys, Moka-T - Twoj PROblem tekst piosenki (lyrics)
Dawid Czerwiak [AKA: grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]
[Deys, Moka-T - Twoj PROblem tekst piosenki lyrics]
Ej, Moka T, Moka T, Deys, Deys
Sprawdź to, projekt Pro Fill
Pro Fill, Pro Fill, Pro Fill
Raz, tak jest, ua
Niespodzianka frajerzy
Sprawdźcie kto was odwiedził
Dziesięć lat tworzenia sceny
Moka T aka emeryt nazywają mnie dziadkiem
Chcą żywcem pogrzebać zaliczycie przypał
Bo od dawna jest nade mną ziemia
Mam to coś, czego nie zabierze mi nikt
To coś odświeży spojrzenie niczym visy
Nie robię zbędnego szumu i nie dbam o odbiór
Bo i tak siłą rzeczy działa to na odwrót
Niespodzianka, uśmiechasz się, czuję to tutaj
Moka T i typ z EP'ki, której właśnie słuchasz
Jakie granice? Adam śle ścieżki z Irlandii
W muzyce barier brak przed
Majem zero czwartym
Oryginał, nie kopie jak aka Olsen
Twój PROblem
A w głowie jak po format komp ej
Mówię to kolejny raz, może wpoisz dziś
To logika, ale nie jak ten nasz rubik
Wylana na bity kawa
Kawał drania w tym kawałku
Jak Kawasaki zapierdalam nie
Licząc punchlineów
Gdybym miał żyć tekstami lokalnych MC, to
Pierwszy listopada stałby się moim świętem
Wieczne narzekanie ile kosztuje to życie
Trefne stwierdzenie
Kiedy utrzymują was rodzice
Lecę z tym diss'em, niczym dym z misiem
Bo żaden z was nie kuma prawdy
O której mówicie
Bez propsów, procentów, promocji
Mój progress
Prototyp w projekcie, Deysa Pro Fill
To proste
Robicie dobre gówno, dla mnie to kupa śmiechu
Kiedy słyszę stres za majkiem
W nierównym oddechu
I tak was to jebie, pytanie, czy w dupę
Słodcy MC, mam z was polewę jak lukier
Odnośnie samego siebie
Tez podchodzę krytycznie
I zamiast spontanów po prostu wolę milczeć
Tej, zrozum, nie gramy w rapie, gramy o rap
Gramy o track i gramy jak białe w torbach
Ważysz? Ja ważę tak, że w szali jestem nisko
Blisko tej muzyki jak kilometrów nitro
Dragi jak bit junkies, a to mój czar
Autobus i brak biletów MPK
Były złote na bit, penga znika tu w mig
Bo wydaję więcej w rap niż wytwórnie w shit
Mastering, bity, studio i już czas na vibe
Mam tu teraz, oni kręcą volume na high
Moja szansa na sukces, krzyczy ekipa cała
Wierzę w siebie, ale sory
Nie ma tu Wojtka Mann'a
Są plany, czysty wokal w dysku gdzieś
Co u ciebie? Bo Deys stale mp w head
Czuję emocje, a ta miłość to patent
Tak naprawdę kochasz wady, a nie milion zalet
Czuję to stary, a ta miłość to patent
Tak naprawdę kochasz wady, a nie milion zalet