Deys - Zadanie tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

[Deys - Zadanie tekst piosenki lyrics]

Producent: Apriljoke

Jedno zadanie deys, Zero, April Joke, Zero
Hashashins skurwysynu

Nikim się prawie nie jaram już w Polsce
I nie mam ciśnienia z kimkolwiek nagrywać
Uczę się powoli spacji do osób
Bo nie chcę na mieście mieć z cukru pomnika
Lecimy z grupą na basket, jak za dawnych lat
Kurwo, jak to jest tu moje umieranie
To nie chcę już więcej życia, no pa
Czytam wiadomości
Z rzędu nie wiem nawet która
Pisze mi, że zakochana jest w dziurawe usta
Gramy koncerty i spotykam ludzi
Co słuchałem kiedyś jak miałem marzenia
Teraz jak widzę te przechlane gęby
To nie chcę mieć z nimi już nic do czynienia
Fani są spoko, no, ale do chwili
Gdy jakieś pojeby nie widzą granicy
Zanosi zdjęcie i jeden do jeden
Chce dziarę jak ja mieć, u tatuażysty
Od tego momentu chodzę po krakowsku
Z maczetą za pazuchą nawet do kiosku
Zdziwi się debil, jak spotka mnie kiedyś
I wyciągnie łapę po podpis (chodź tu)
Otaczam się ludźmi z odmiany poważnych
Że łamią na dobre, jak trzeba, zasady
I Terry miał rację
Że zawsze chaos wygra z ładem
Bo lepiej zorganizowany
Daj komuś ogień, a będzie mu ciepło
No może tak przez jeden dzień
Chyba, że wrzucisz biedaka do ognia
To do końca życia się zagrzeje, nie?

Roku Pora Piąta, taka faza
Jak wolisz to nawet może
Być taka prawda człowieku
Ginger Ninja, dawać mi to złoto i spierdalamy
Znowu miałem sen człowieku
W sumie to koszmar i wiesz co mi się śniło?
Śniło mi się, że nie miałem żadnego zadania

Dawid miał jedno zadanie, i co?
Patrz jak to poszło, brat
Sinusoida na dobro i zło odcinam doły strat
Jestem wyjątkiem grawitacji
Macie zaszczyt łaki, że chce mi się w ogóle
Jeszcze dzielić scenę z wami
Dawid miał jedno zadanie, i co?
Patrz jak to poszło, brat
Sinusoida na dobro i zło odcinam doły strat
Jestem wyjątkiem grawitacji
Macie zaszczyt łaki, że chce mi się w ogóle
Jeszcze dzielić scenę z wami

Mam jedno zadanie na dzisiaj - wiesz?
Po twarzy za chuj nie wyczytasz - nie!
Mam jedno zadanie na zawsze
W tym władzę jak Master of Puppets
W ogóle nie ma, że raper
Bo moi ludzie to kartel
I możesz mi wierzyć to przemyt
Wartości dodanej na masową skalę
Te wasze zabiegi, tak kurewsko sprzeczne
Twarze, wypieki i blade pojęcie
Tonę w opiniach jak Ian na scenie
Znoszę to gówno jak on epilepsję
(Yea, yeaa, yeah tak, tak)
Gdy zamiast serca masz basy
Gitarę i chroniczne ciary na plecach
Zwiedzam kolejny level
Level na ostatnim piętrze - już
Znają mnie dobrze
No bo ciągle na nich leje - słuchasz?
Mam gry w pudełkach
Więc zamykam i otwieram sobie
Wedle uznania, pora spania
Pionki wstrzymać oddech wiesz co to progres
Suko? To że nie chodzę w kółko
Jaki argument przeciw temu
Mógłbyś tu wysunąć?
Ja to ktoś Inny, inni mogą mi pozazdrościć
Nie zdradzę swoich wizji
Sam ze sobą zbijam piątki
Dawid miał jedno zadanie, i co?
Patrz jak to poszło, brat
Sinusoida na dobro i zło odcinam doły strat
Jestem wyjątkiem grawitacji
Macie zaszczyt łaki, że chce mi się w ogóle
Jeszcze dzielić scenę z wami
Dawid miał jedno zadanie, i co?
Patrz jak to poszło, brat
Sinusoida na dobro i zło odcinam doły strat
Jestem wyjątkiem grawitacji
Macie zaszczyt łaki, że chce mi się w ogóle
Jeszcze dzielić scenę z wami

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować