Doli, Dzakob - Joyoheki tekst piosenki (lyrics)

Marcel Doliński

[Doli, Dzakob - Joyoheki tekst piosenki lyrics]

Kolorowe niebo po kwasie
Ja nie chce już patrzeć jak kocham i tracę
Dlatego nie wracam plecak,  apteka na tripy
Choć nigdzie nie jadę i znowu przesadzam
Rzadko się patrzę na ludzi
A bb na Ciebie się gapię i gapię
Może wybaczysz, że jestem na bombie
Inaczej nie mogę joyoheki

Je joyoheki
Joyoheki joyoheki
A jak będę chorym typem to wyceluj krok
Widzimy różnice kiedy mija noc
Kiedy dłużej niż noc jesteś
Kiedy twoje zło jest pretekstem
Za dużo wypiłem przed premierą płyty
Udając gwiazdę Rock and Rolla
Już dawno nie pisze
Nawet jeżeli mnie dupą zawoła
A kiedy po torach e po drugiej stronie odra
A jestem dla niej jak ziomal


E po drugiej stronie rzeki łapię ją
Łapię jej biodro głowa w kosmos joyohek

Kolorowe niebo po kwasie
Ja nie chce już patrzeć jak kocham i tracę
Dlatego nie wracam plecak, apteka na tripy
Choć nigdzie nie jadę i znowu przesadzam
Rzadko się patrzę na ludzi
A bb na Ciebie się gapię i gapię
Może wybaczysz, że jestem na bombie
Inaczej nie mogę joyoheki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować