Duchu, AdMa - Materialna Dzxxxx tekst piosenki (lyrics)
[Duchu, AdMa - Materialna Dzxxxx tekst piosenki lyrics]
Jesteś zbyt dobra, aha
Patrzę z góry na highlife jak
Ścigasz się na Instagram
Nie pachniesz jak mała czarna
Twoja psiapsia parcha i par-cha-cha
I żal mi Cię, jak oblewasz kieckę
Szampanem na dziewiątym piętrze
I słyszę tylko, że to Twój najlepszy czas
I na pewno tylko z wierzchu tak wyglądasz
Wciągasz nosem fałsz
Jak rozmawiasz, rozbawiasz mnie
Jak się odzywasz, rozrywa mnie
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Chłopcy lubią takie zdjęcia
Marzą żeby Cię rozebrać
Dumasz o tym, jak płaci za rachunek ten koleś
Który ma tyle szczęścia?
Twoje miny i pozy kuszą
Znajomi nazywają suczą
(idź do łazienki, popraw szminkę
Idź go urządź) jeszcze będą okazje
Tak mówią tylko Ci
Co całe życie czekają na szanse
Fury i restauracje
Nie taka moja bajka, nie takie moje fantazje
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
(50 twarzy Ducha)
Mówią im materialistki, to są tylko etykiety
W życiu każdej realistki
Hajs wyznacza priorytety
Wszystkie niedorosłe chłystki jak
Przychodzą na bankiety
Też szukają złotej cipki która opłaci balety
Po co patrzysz się w ten dekolt?
Jeśli nie szanujesz ego?
Kiedy ona kręci dupą, owija Cię wokół palca
Lubi skrzydła na Moliera
Albo u Vitkaca lunchtime
A faceci lubią patrzeć
Ta podpowiedź jej wystarcza
Więc ma rzęsy doklejane i
Usta jak złota kaczka
Kwa, kwa za wiele Ci nie opowie
Ale uczysz ją
Że wolisz to co z siebie zrzuci
A nie co zostanie w głowie jej głowie, ej
Zdecyduj się: promujesz fitness czy deprę?
Bo jak dwa razy kliknę i
Tak odpali się szmataexe
Dziubki, sponsor i cyc na wierzchu
Nie zapominaj, kto włada tym
To multikoncerny kompleksów
One kochają tylko flex i kreski
Poza pozostałymi dziewczynami w tym miejscu
Od lat, ta sama gadka się kręci:
Chłopie, nie daj się wyruchać za chwilę seksu
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Patrzę z góry na highlife jak
Ścigasz się na Instagram
Nie pachniesz jak mała czarna
Twoja psiapsia parcha i par-cha-cha
I żal mi Cię, jak oblewasz kieckę
Szampanem na dziewiątym piętrze
I słyszę tylko, że to Twój najlepszy czas
I na pewno tylko z wierzchu tak wyglądasz
Wciągasz nosem fałsz
Jak rozmawiasz, rozbawiasz mnie
Jak się odzywasz, rozrywa mnie
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Chłopcy lubią takie zdjęcia
Marzą żeby Cię rozebrać
Dumasz o tym, jak płaci za rachunek ten koleś
Który ma tyle szczęścia?
Twoje miny i pozy kuszą
Znajomi nazywają suczą
(idź do łazienki, popraw szminkę
Idź go urządź) jeszcze będą okazje
Tak mówią tylko Ci
Co całe życie czekają na szanse
Fury i restauracje
Nie taka moja bajka, nie takie moje fantazje
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
(50 twarzy Ducha)
Mówią im materialistki, to są tylko etykiety
W życiu każdej realistki
Hajs wyznacza priorytety
Wszystkie niedorosłe chłystki jak
Przychodzą na bankiety
Też szukają złotej cipki która opłaci balety
Po co patrzysz się w ten dekolt?
Jeśli nie szanujesz ego?
Kiedy ona kręci dupą, owija Cię wokół palca
Lubi skrzydła na Moliera
Albo u Vitkaca lunchtime
A faceci lubią patrzeć
Ta podpowiedź jej wystarcza
Więc ma rzęsy doklejane i
Usta jak złota kaczka
Kwa, kwa za wiele Ci nie opowie
Ale uczysz ją
Że wolisz to co z siebie zrzuci
A nie co zostanie w głowie jej głowie, ej
Zdecyduj się: promujesz fitness czy deprę?
Bo jak dwa razy kliknę i
Tak odpali się szmataexe
Dziubki, sponsor i cyc na wierzchu
Nie zapominaj, kto włada tym
To multikoncerny kompleksów
One kochają tylko flex i kreski
Poza pozostałymi dziewczynami w tym miejscu
Od lat, ta sama gadka się kręci:
Chłopie, nie daj się wyruchać za chwilę seksu
Wydajesz różne odgłosy
Szukasz próżnie rozgłosu adoratora, sponsora
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio
Nikt nie bierze Cię na serio