EMAS - Daleko od domu tekst piosenki (lyrics)
[EMAS - Daleko od domu tekst piosenki lyrics]
Nie zostawił ani żadnej rzeczy
Spakowałem się już mnie nie widać po trzy
A i przeraża mnie to gówno
Że zostanie po nas piach tylko
W piwnicy beatbox czułem rapem
A parę klatek obok psy wyszorowały chatę
Wiedziałem kiedy palić wroty
I tylko się uśmiecham
Kiedy widzę swoje bloki
Spoważniało towarzystwo
Dzieciństwo to jak nóż wbity
W gardło na zimno
Nigdy nie chciałem stąd wyjechać
I pamiętam jak co roku awantury w święta
Sąsiedzi myślą "pewnie siedzi"
Nigdy nie był święty
Ale każdy ma prawo by przeżyć coś
Daleko dom i to jest przykre
Że najbliższe Ci osoby zrobią
Ci najgorszą krzywdę
I w sumie tęsknie jak skurwysyn, kiedyś wrócę
Już nie po to, żeby zbierać blizny
Nie zostawił ani żadnej rzeczy
Zawsze myślałem
Że życie to tylko parę sińców
Góra, podbite oko, to wszystko z tego filmu
Piję drinka na śniadanie
Nie wiem co się jutro stanie
Chociaż minęły czasy, kiedy stałem w bramie
I tak naprawdę Cię kochałem, wiem
Że nie ma o czym gadać
Ale wiem, że to zjebałem
Widziałem twojego faceta, trzymam kciuki
A nie wrócę już do wódy, przyrzekam
I to był ostry lot
Kiedy pętle na mej szyi zawiązałem o włos
Nigdy nie wstydziłem się Boga
Też winiłem go za błędy, pręgi
To jest moja droga dorosłe dzieci to my
Stare śmieci nadal kocham
Już nie dzwonią tam po psy
Lubiłaś słuchać moich zwrotek
Napisałem tą dla Ciebie
Już nie stoję pod blokiem
Nie zostawił ani żadnej rzeczy