Gedz, Joda, 13 Crew - Brudna Północ tekst piosenki (lyrics)
GΣDZ [Jakub Gendźwiłł] Malborku, Polska
[Gedz, Joda, 13 Crew - Brudna Północ tekst piosenki lyrics]
Dobre ziomy, dobre sztory, skurwysyny, ździry
Żebracy, zarobasy, żule, bez kasy
Bez pracy szuje
Pracoholicy, alkoholicy i zbiry
Przypalana srebną folia, ciał dychotomia
W burdelach melanż
Z rana, ludzie w tramwajach
Każdy do tyry uderza
Ja, staram się nie być chamem
Ale w stosunku do niektórych
Jestem serdeczny jak palec
Otoczony przez bzdury w betonowym oceanie
W walce o przetrwanie budzi kolejny poranek
(Mnieee) i znowu nie wiem co
Się stanie, telefony, maile
Odbieram codziennie jak dźwiękowe fale
Ty dalej siedź w swojej wilii
Mam hood jak Robin
Obracają się głowy, jeśli jesteś tu nowy
Brudna północna strona, klatki
Bloki i schody
I koleżanki, którą uwielbiają robić
Bogaci, biedni, mężczyźni, kobiety
Seryjni mordercy, religii wierni
Dziwki, mendy, czilly, nerwy
Fifty, blenty, treningi, imprezy sety koki
Sety gołdy dla władzy wciąż niewygodni
Jesteśmy wolni, młodzi, biegniemy do broni
Maszeruj albo giń, nic nie mów ty
Na bit kładę północny styl
Dla raperzyn zabitych dechami kmiń
Mam tylko skill i pierdolony
Uśmiech typu blichtr
Kto ma wątpliwości reprezent pomoże
Zwroty widowiskowe niczym polarne zorze
Tu zapuściłem korzeń, obrałem swoją drogę
Nie męczę się głodem
Bowiem słabych rzucam sobie na rożen
Ziomek, to dla moich ludzi w furach, kumasz?
Mój rap śmiga tak jak hayabusa
Mogą znaleźć wasze ciała w gruzach
Równamy z ziemią budynki, północ znów brudna