Hase, TRK - Głód tekst piosenki (lyrics)
[Hase, TRK - Głód tekst piosenki lyrics]
Mam wszystko, blizny i podartą kieszeń
Świat którego już dawno znać nie chce
Przez zapędy ludzi zderzenia cząsteczek
Ucieka z nas gdzieś w powietrze
Rachunki strat, zysków, nie płacę, nie chcę
Pieprzę to, mam w sobie bestie
Co weźmie i tak gorsze zło
Jebać luksus niech zeżre go
Tu gwałt zmienia się z pomocą hajsu
Szał ciał na melanżach
Ciągle coś mój stan pogarsza
Weź znajdź tu miejsce gdzie
Czysta jest prawda
Jak kryształ, ale nie ten co go
Znasz tam gdzieś z klatek
Wywołuje eksplozje w mózgu
A pośród ran uwiązanych jak wszechświat
Ilu z nas skończy na wózku
Znów tu, jestem jak mózgu guz, wirus
Centrum dowodzenia wszechświatem kurwa
Wciąż tam zawracam choć wciąż tam nie idę
Potęga muszę się z nią zrównać
Zdobywam cele nie po to by podskoczyć wyżej
Chcę tylko się przyjrzeć
Żeby mieć obraz na to jakby granat
Ciska w martwy puls życie
W kraju ubocznych efektów jesteś tylko lalką
Nikt nie da Ci wygrać
Żebyś nie pomyślał kiedyś że można coś
Zeżreć przy stole dla vipa
Jesteśmy światłem i nic ponad ten stan
Nie jest nas warte uwierz mi
Chcemy tylko jeśli nieważne czy jest
To poparte czymkolwiek w materii
Moje ryzyko, gdziekolwiek bym nie szedł
To wszystko co było idzie za mną, peszek
Węszę, tu tam za prawdą
Chcę znać ją bo nie wiem
Kurwa po co tu jestem
Istnieje serce, gdzieś życia
Sens bycia wielkim, do odkrycia miejsce
Jestem czymś więcej niż przydział
Szamy na rok życia, na kwadrat i pensję
Bestie za uchem mówią mi że są
Słuchem mym mową i duchem, rozkmiń
Każą mi jeść tak jak Tobie
I nie patrzeć gdzieś poza obiekty westchnień
Dali mi miejsce na mapie i kazali
Wedle swych uznań nim rządzić
Dali mi ścieżki mogę nimi błądzić
Tak wiecznie wiesz się muszę błądzić