Hase - Wtedy tekst piosenki (lyrics)

[Hase - Wtedy tekst piosenki lyrics]

Mało gadam z ludźmi
Przez to chyba ich odpycham
Nie chce wiedzieć co tam słychać, chyba
Że są stąd
Niewiele z tych osób na mnie wpływa
Chociaż bywa, żebym dał se
Za nich obciąć ręce, raz na rok
Ostatnio nagrywam coraz częściej
Ale w tekście się powtarza jakiś były ziom
Mnie wkurwia to (wkurwia to)
Nie to, żebym miał pretensje o chujowy numer
Chociaż mi się to nie zdarza
Masz tu drugie dno
Relacje między nami, tak wiem
Chłodne jak ciało nad ranem
Gdy złapie zawał we śnie
Po dopinane kwestie, skończony temat wreszcie
Nudzą mnie uprzejmości, uśmiechy
Sztuczne podejście więc zmień je (raz)
Dlatego zmieniam ja, bo zawsze cisza
Gra tu główną role, a nie powinna


Pierdolę opinie z obydwu rąk, bo co mi
Da gadanie, kiedy przyjdzie co do czego, co?

Gdybym wtedy odejść mógł to pewnie dziś
Miałbym ciało lżejsze o tych kilka blizn
Ciężkie jest powietrze, gdy nie masz sił iść
Nie mieszczę się w oczekiwaniach słabych pizd
Gdybym wtedy odejść mógł to pewnie dziś
Miałbym ciało lżejsze o tych kilka blizn
Ciężkie jest powietrze, gdy nie masz sił iść
Nie mieszczę się w oczekiwaniach słabych pizd

Wasze marne granie, przy moim napierdalaniu
Zemrze jak po kuli w banie
Jęczysz jak przy wykrwawianiu
Rap gra to zerkanie na frajerów z boku
Marnowanie magazynków
Wymienianie mrugnięć oczu
Myślę, co się stanie, gdy nie zdam w tym roku
Jadę na nagranie
Mamy mikrofon nareszcie w bloku
Dziesięć lat zdobywam tu uznanie wokół
Scena zerka ile wyjmę Glocków
Wskakuj do okopu
Podróżuję słowami dookoła globu
Rucham rymowanie dla zabawy, ćwoku
Nie wszystko co się błyszczy
Złotem jest na ogół
Mimo to rezygnacji nie mam wciąż na oku
Zmienia się sporo, niech kurwa spłonie czas
Wielu to zostawiło z nas
Nie chcą syfu na dłonie brać
Mikrofon płonie ciągle i ma parzyć was
Za każdego co tu trzymał formę
Ale dziś to w chuju ma
Komedia jak słyszę co młodszego psa
Marzę, że już wisicie na drzewach
Nikt cię nie pamięta

Gdybym wtedy odejść mógł to pewnie dziś
Miałbyś ciało lżejsze o tych kilka blizn
Lekkie jest powietrze i pomaga iść
Przerastam oczekiwania tych słabych pizd
Gdybym wtedy odejść mógł to pewnie dziś
Miałbyś ciało lżejsze o tych kilka blizn
Lekkie jest powietrze i pomaga iść
Przerastam oczekiwania tych słabych pizd

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować