Intruz, Bezczel - Szeregowy Łodyga tekst piosenki (lyrics)
Intruz [Bartosz Olewiński] Opole, Polska 🇵🇱
[Intruz, Bezczel - Szeregowy Łodyga tekst piosenki lyrics]
Zapraszam na przełęcz, kurwa
Szeregowy Łodyga zapierdala i nie dyga
Patrz typa, patrzy spod byka
Za broń nie chwyta
Szeregowy, nie koń, a zjechane ma kopyta
Na front, bo głową nie dosięga do koryta
Lot nad kukułczym gniazdem
Wiatr go nie porywa
Szeregowy Łodyga, mam pretekst jak Banita
Stoicie jak wagony, ja zarobiony, bo bida
Żaden ze mnie żołnierz, szeregowy
Jak mnie spyta
Lokalny chłopaczek wita, halne omija
Szeregowy to nie aktor kina, może kiedyś
Plastikowa Andżelina nie ma
Wjazdu na teledysk
Ładnie świecisz i pewniе jesteś miła
Zdjęcia potem
Szеregowy Łodyga kocha piękno i brzydotę
A to co zwiędło, dziś ożywić mam ochotę
Szeregowy Łodyga nigdy nóg nie ugina
Lekceważył wróg, historia prawdziwa
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga ma przy sobie apteczkę
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga trzyma przy sobie apteczkę
Weź ty, kurwa, nie jęcz
Zapraszam na przełęcz gdzie, kurwa, raperki
Jak trzeba bronić Dunkierki
Jebać wasze szczebelki
Jak nie podajecie ręki
Huk, rozjebane bębenki, szeregowy na pętli
Wódz, nie fatyga, Łodyga idzie przez mróz
Duży wódz o mnie pyta: wychował
Mnie rap i blues phono dawaj te sztylety
Trzeba wjechać w masełko
Szram wam na kaszkiety
Szeregowy zawsze ze mną
Idzie na ścieżkę wojenną, leci jak hybryda
Łodyga na wietrze, ręczę za syna Odyna
Szeregowy Shinkansen, buntownik z wyboru
Proszę podłącz paracetamol do wenflonu
Nie pomoże THC te! Łodyga do pionu
Bo kurwa poszczuje cię kulami z ołowiu
Miałem sen jak ludzie w
Klatkach umierają z głodu
Walka zła ze złem, za wojny podziękuj Bogu
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga ma przy sobie apteczkę
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga trzyma przy sobie apteczkę
Wrócił nowy, stary wyga, Szeregowy Łodyga
Polskiego rapu żołnierz zawodowy, bodyguard
Bodyguard, wiecznie młody szakal
I to real talk
A te Młode Wilki, jesteście wilko-wack
Twardo stoję na ziemi
By nigdy więcej nie upaść
Idę po swoje, ale nigdy nie po trupach
Nie chwytam za brzytwę, ziomek, na spokojnie
Przegrałem niejedną bitwę
Wygrałem niejedną wojnę
Pewnie maszeruje boso po spalonych mostach
Bóg mnie chronił
Pomógł się na przełęcz ocalonych dostać
Postaw na jedną kartę ze mną w ciemno
I na zawsze z fartem, wiem to jedno, na pewno
My to bezczelni intruzi
Chłopcy z Placu Broni
Jeden z drugim ramię w ramię
Ja front sztywno rapu bronić
Idziemy z pokorom
Chociaż jeszcze wyżej głowę noszę
Stary Bezczel mówił, teraz przyjdzie nowe B
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga ma przy sobie apteczkę
Szeregowy Łodyga, dzisiaj liryczny ogień
Szeregowy Łodyga, pierwszy, kurwa, to pojeb
Szeregowy Łodyga, ale serce waleczne
Szeregowy Łodyga trzyma przy sobie apteczkę