Kocur - Dopamine tekst piosenki (lyrics)

[Kocur - Dopamine tekst piosenki lyrics]

Kocham życie, raz go nienawidzę
Moja głowa często łapie schizę
Piszę słowa nad wyraz prawdziwe
To nie pandemonium, choć cierpienia słyszę
Żaden kurwa ze mnie inteligent
Obserwuję później robię analizę
Nucisz sobie moją wokalizę
Kiedy ja zabieram moją heloizę
Miłość to wojna o czyjeś dobro
Tępe suki wolą ostre porno
Potem płaczą, że ich nikt nie kocha mocno
Tak to bywa złotko jak się jest idiotką
Sorry mała, to nie moja sprawa, ja chcę damy
Która ze mną porozmawia
Ja chcę damę, której nie obchodzi sława
Moja madam chyba nie jest z tego świata

Może to ty
A może nie? Ta dopamina rozwala mi łeb
Myślę o tobie i trochę się boję czy
Aby na pewno to nie tylko seks może to ty


A może nie? Adrenalina mi weszła już w krew
Myślę o tobie i trochę się boję
Że będę jedynym powodem do łez może to ty
A może nie? Ta dopamina rozwala mi łeb
Myślę o tobie i trochę się boję czy
Aby na pewno to nie tylko seks może to ty
A może nie? Adrenalina mi weszła już w krew
Myślę o tobie i trochę się boję
Że będę jedynym powodem do łez może to ty
A może nie? Ta dopamina rozwala mi łeb
Myślę o tobie i trochę się boję czy
Aby na pewno to nie tylko seks może to ty
A może nie? Adrenalina mi weszła już w krew
Myślę o tobie i trochę się boję
Że będę jedynym powodem do łez

Piękna jesteś jak mój sen i chyba mogę
Patrzeć na twój uśmiech cały czas
Zlewam wszystkie inne dupy
Skoro mogę stworzyć
Z tobą całkiem lepszy świat
Nie chcę tykać wódy ani
Szczerbać tych co dotykali
Został tylko wrak
Chcę się cieszyć życiem, które mam
Piszę o nim bo je dobrze znam
Długo szukałem sposobu i prawie się
Nieraz wjebałem do grobu
Połączył nas melanż bez chęci powrotu
Jak chcesz no to strzelaj powiedz o czym bogu
Długo szukałem sposobu i prawie się
Nieraz wjebałem do grobu
Połączył nas melanż bez chęci powrotu
Jak chcesz no to strzelaj powiedz o czym bogu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować