Kocur - #ciepło tekst piosenki (lyrics)
[Kocur - #ciepło tekst piosenki lyrics]
Wygasam jak ostatni z paczki papieros
Od dziecka siedział ten rap ze mną blisko
I nie raz zabolała szczerość
Nie mogłem się długo pozbierać
I przez to stawałem się tak zły jak Venom
Przysięgała wierność nie wracam do tego
W sercu zrobiłem już remont
Zbyt wiele dobra odrzuciłem dziś wiem
Żeby nim nie gardzić
Siedzę obok pełnej szklanki
Myślę jak pomnożyć hajśik
Zwykłe życie mnie nie jara (nie)
Muszę się postarać zmienić je
Dobrze że ty jesteś małatylko tyle
Z tego cieszy mnie
Nie lubię się przyzwyczajać
Ty mnie od tego uwalniasz
Ty mnie jak bombę rozbrajasz
Gdy nasz ponoszą emocje
Ty się tak strasznie jarasz jak
Czujesz na szyi mój oddech
Spokojnie mała pryśniemy stąd
Jak zrobię forsę
Kupię ci to co najdroższezaufaj
Mi będzie dobrze
Wiem że czasem nie myślę mądrze
Zwłaszcza jak jestem po "joint-cie"
Najchętniej wyjechał bym daleko stąd
Biorąc ze sobą tylko ją x2 tylko jąx
Wiele pochopnych decyzji
Wiele popełnionych błędów
Toleruj moje chore "ja"nie do pewnego momentu
Porozmawiajmy wieczorem tam
Odpiąłem się dziś od nerwów
Tracę kontrolę czasami stan mnie
Gdzieś wyrzuca z zakrętu
Czasami pragnę już tylko tej
Ciszy i chwili spokoju
Nie krzyków tych gnoi adeptów pokroju
Mi Tata dapo co mam liczyć na ziomów?
I liczyć na siebie?
Ja wysoko mierzę z jebnięciem i
Szczerze ci mówię co czuję
Kieruję się sercem nie chujem
Wyłącz jak mnie nie rozumiesz
Dziś wszystko czego tylko pragnę
Opiera się tutaj na niej
Wszystko co tylko chcę dać jej
To ciepłonie pytaj o skalę!
Nie pytaj mnie skarbie co dalej!
Mam w głowię za wiele tych szaleństw
Choć nie ma już ze mną nostalgii
Wygasam jak ostatni z paczki papieros
Od dziecka siedział ten rap ze mną blisko
I nie raz zabolała szczerość
Nie mogłem się długo pozbierać
I przez to stawałem się tak zły jak Venom
Przysięgała wierność nie wracam do tego
W sercu zrobiłem już remont
Dziś wszystko czego tylko pragnę
Opiera się tutaj na niej
Wszystko co tylko chcę dać jej
To ciepłonie pytaj o skalę!
Nie pytaj mnie skarbie co dalej!
Mam w głowię za wiele tych szaleństw