Krvavy - Miasto podróżników w czasie tekst piosenki (lyrics)
[Krvavy - Miasto podróżników w czasie tekst piosenki lyrics]
Sześć stóp nad piekłem, gdzie dogasał ogień
Ponadto zgasło światło, które na co dzień
Przenikało czarne powietrze Morowe
Niosło nadziei powiew na lepszy czas
Teraz ni wiatru, tylko węgielna mgła
On także oszukał wszystkich tu zgromadzonych
I tylko słychać gawrony, gawrony!
Niegdyś demony zaprzęgnięte do pracy
Przy piekielnych kotłach, dzisiaj w rozpaczy
Szukają ucieczki z otchłani
Skąd nie ma powrotu
Z ziemi zmarzłej pokrywą lodu
Każdy był gotów umrzeć raz jeszcze
Byleby powietrze nie gryzło tak w płuca
Jak schorzałe ciało przeszczep odrzuca
Tak porzucili Ziemię, niegdyś schronienie
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Mieszkańcy martwych czasoprzestrzeni
To synowie i córy czarno-białej ziemi
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Bywalcy powykrzywianych miejsc
Z miasteczka na K albo na S
W poszukiwaniu nowych rzeczywistości trafili
Na złoża szklanej półpłynności
W pierwszej chwili
Gdy się napili, każdy z nich jeden był pewien
Że Eden jest w zasięgu ich ust
Prowadził ich tam
Gdzie Wielki Wóz z Małym Wozem
Chodzili nad wodę łowić ciała niebieskie
Budziła ich przestrzeń nieznana wokół
Czas także przestawał dotrzymywać im kroku
Gdy poruszali się czterdzieści procent
Ponad chodnikami pośród cegieł i stali
Nie kłamali o życiu w oparach Uranu
Coraz głębiej wchodzili w głębię koszmaru
Dogłębniej drążyli światy od szybów kopalń
Chowając tajemnice po szarych blokach
Do dziś przenoszą się z miejsca na miejsce
I w przeszłość i w przyszłość
Po wtórej kolejce
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Mieszkańcy martwych czasoprzestrzeni
To synowie i córy czarno-białej ziemi
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Bywalcy powykrzywianych miejsc
Z miasteczka na K albo na S
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Mieszkańcy martwych czasoprzestrzeni
To synowie i córy czarno-białej ziemi
To miasto podróżników w czasie
Co drugi z nich dzień w dzień traci zasięg
Bywalcy powykrzywianych miejsc
Z miasteczka na K albo na S