Kuban - Jakoś tak wyszło tekst piosenki (lyrics)

Kuban

Kuban [Jakub Kiełbiński] Opoczno, Polska 🇵🇱

[Kuban - Jakoś tak wyszło tekst piosenki lyrics]

Jakoś tak wyszło, znów pustka i lanie wody
Jakoś tak wyszło, czas ukradł mi całe doby
Jakoś tak wyszło
Mój Bóg ma mi za złe to dziś
Ale od jutra stawia na mnie ziomy

Kto tu stawia na mnie dziś
A kto stawiał na mnie wczoraj?
Sam ocieram swoje łzy
Sądy zostawiam dla Boga

Kryj strach
Chodź nie klękam trzymam dłonie razem
Świt dał to co obiecałem sobie Panie
Dziś sam w tym przepychu
Nie na głodzie marzeń
Moim domem ja, więc we mnie bucha płomień
Amen znicz olimpijski, walka o ideały
Marsza mi grają kiszki, mobilizują plagi
Z Opoczna do Warszawy - ciałem, a nie myślami
Tak by się stać dojrzałym i niby za studiami


Tam skąd pochodzę Bóg rzadko
Staje na mojej drodze zwykły koleś
Z niezwykłym już do popisu polem
To opowieść na żywo i siłę mam, jak Włodek
To co robię o dziwo spotyka się z odbiorem
Pieprzyć szary beton, niech neony świecą
Te wersy są wendetą za szare twarze ślepo
Bogate życie chcę to
Przyciągać wzrok jak dekolt
Dzięki temu mych ludzi obdarzyć ziom opieką

Mogę wszystko jak WWO, taką czuję w duchu moc
Podoba się kupuj to, gratuluję słuchu ziom
Partyzanci buszu, co? Mamy animuszu dość
Zbudujemy z gruzów tron
Kocham to na umór bwoy
Godzinami składam słowa, jak origami
Moi fani zasiądą przy tym, jak do litanii
Boży azyl możliwy, jeśli pogodzisz plany
Chory nawyk, sam nie mam czasu już dopić kawy
Minę Kena mam, bez wyrazu nieraz jak
Patrzę po kolegach brat
Widzę w tych uśmiechach płacz
Zero chęci, w planach tylko kielon, skręty
Nienawidzą tego
Lecz im brak jest wiary w przełom pewny
I żyją dalej z dnia na dzień
I piją dalej z dnia na dzień
Kolejny ranek tu jak zamach jest
A pięć tych dni w tygodniu dla nas
Jak kliniczna śmierć

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować