Lukasyno, Marcin Lićwinko - Rzeka tekst piosenki (lyrics)
[Lukasyno, Marcin Lićwinko - Rzeka tekst piosenki lyrics]
Luli, luli, luli, czemuż ty nipoŭnaja?
Czemuż ty nipoŭnaja, z biereżkom niroŭnaja?
Luli, luli, luli, z biereżkom niroŭnaja?
A jakże mnie poŭnoj być
Z biereżkami roŭnoj być?
Luli, luli, luli, z biereżkami roŭnoj być?
A jakże mnie poŭnoj być
Jak z minie wadu biaruć?
Luli, luli, luli, jak z minie wadu biaruć?
Mogę mówić o kwiatach, a myśleć o ulicy
Kumają to poeci, szanują to bandyci
Słuchając śpiewu ptaków
Zanurzam się w nurt rzeki
Uczę doceniać proste rzeczy
Patrzę na wschody słońca
Podziwiam gwiazdy nocą
Hamak pod gołym niebem, stąpam po rosie boso
Intuicja nad wiedzę, dusza czuje niedosyt
Los nieraz zaśmiał mi się w oczy
Nie pytaj mnie o jutro, ni o wczoraj
Wiem gdzie jestem dziś
Chcą mi mówić o czym mam nawijać, jebać ich
Bo ambicje miałem większe niż "jebać psy"
Żyj jak chcesz, nie mów mi jak żyć
My to wilki mgły
Szorstka sierść, niestępione kły
Zły to człek, który nigdy nie uronił łzy
Zrozum mnie, ja zrozumiem cię
Nie bądź na mnie zły
To co drażni cię u innych
Z tym masz problem tylko ty
Klucz do oświecenia, nie oceniaj
Nie myl z wychowaniem wykształcenia
WNB weteran
Bo szacunek i kulturę wynosi się z domu
Niech świadczą o mnie czyny
Nie tytuły z dyplomu nigdy głosem tłumu
Słowo tylko dla świadomych
Niechaj każdy rybę łowi po swej rzeki stronie
Słucham szumu wiatru na mieliźnie stojąc
Bez mącenia wody zachwycam jej tonią
Oj reczeńka, reczeńka, czemuż ty nipoŭnaja?
Luli, luli, luli, czemuż ty nipoŭnaja?
Czemuż ty nipoŭnaja, z biereżkom niroŭnaja?
Luli, luli, luli, z biereżkom niroŭnaja?
A jakże mnie poŭnoj być
Z biereżkami roŭnoj być?
Luli, luli, luli, z biereżkami roŭnoj być?
A jakże mnie poŭnoj być
Jak z minie wadu biaruć?
Luli, luli, luli, jak z minie wadu biaruć?
Mogę przytulać drzewo, tak modlić się do boga
Niebu okazać wdzięczność, nie używając słowa
Nie zależy mi na tym, byś rozumiał mą drogę
Wiem, że rozpalę w sercach ogień
Gdzie krok postawił człowiek
Budując siał zniszczenie
Wkręceni w technologie
Tracimy kontakt z ziemią
Wyczuwam przebudzenie
Oddolny powrót do korzeni
Z nami, albo bez nas planeta ocaleje
Widzę przełom, dwie dekady
Płynę wciąż po prąd
4-0 siła wieku, w łapie pełna moc
Oni los na chybił trafił, a my ścisły post
Słowiański duch
Szanuj swój ród i zdrowy bądź
Nie wszystko co podsuwa życie
Pod nos warto brać nie z każdym kto polewa
Wino można konie kraść
I choćby powtórzone przez stu
Nie zawsze prawdą jest
Nucę pradawną rzeki pieśń
Oj reczeńka, reczeńka, czemuż ty nipoŭnaja?
Luli, luli, luli, czemuż ty nipoŭnaja?
Czemuż ty nipoŭnaja, z biereżkom niroŭnaja?
Luli, luli, luli, z biereżkom niroŭnaja?
A jakże mnie poŭnoj być
Z biereżkami roŭnoj być?
Luli, luli, luli, z biereżkami roŭnoj być?
A jakże mnie poŭnoj być
Jak z minie wadu biaruć?
Luli, luli, luli, jak z minie wadu biaruć?