Mroku - Komisarz Alex tekst piosenki (lyrics)
[Mroku - Komisarz Alex tekst piosenki lyrics]
Wiesz jak to się nazywa?
Z tyłu też dwóch, głośny pisk ruch przerywa
I jeszcze ten ścisk pomysłów mam już kilka
Zamiast hamulca wcisnął gazulica? Pomyłka!
Idę z psem dalej, na rozstaju dróg zmyłka
Odbija krzyk z lewem do prawej niczym piłka
To tych dwóch do tych trzech
Woła - ej geje! Chwilka
Połączyła ich szkoła, może pech, może siłka
Ci z prawej pokazali "faki"będzie
Krzyk w głuszy
Za mną szli zapaśnicy, zdradziły ich uszy
"Ale geje" i "faki" trafiły prosto w barki
Zapaśnicy mieli miny jak dzieciaki
Idące na sanki z mojej lewej patrzą na
Tych z mojej prawejciarki
Przechodzą im z nóg do gardeł, wrógdwa Hulki
Ot cała historia łączy się na chwilkę w jedno
Jak to się nazywa? Przez pomyłkę wpierdol
Idę z psem maści jak paprykarz i zakalec
Wyciągają palec i pytają - To komisarz Alex?
Chcą głaskać, cmokają to nie landrynek
Zaraz poznają - życie składa się z pomyłek
Idę z psem maści jak paprykarz i zakalec
Wyciągają palec i pytają - To komisarz Alex?
Chcą głaskać, cmokają to nie landrynek
Zaraz poznają - życie składa się z pomyłek
Idziemy dalej do kiosku z prasączujnie
Obserwuję jak zapaśnikom tłumaczą się durnie
Nagle przykuł mą uwagę
Zerkam wryty i mnie ujmie
Artykuł, tytuł złowrogi "Trupa nie
Ma w trumnie"
Pytają - gdzie jest trup? Cytują
- tu jest w urnie piszą - żałobnicy z osobna
Z przerażenia umrą wspólnie
Pytają - z której kostnicy
Zza Buga ci durnie?
I wrzucają na facebooka promując podwójnie
Piszą - rodzina zjechała w ten
Rok jak w horrorze chcieli ciała
A dostali proch przy telewizorze
Jest o kocie co przechodził
Po regale przy ścianie
I że poczuli w gardle drobne drapanie
Kichanie, nerwy
Krzyki od wysokich do niskich
Nieobecny krewny był na ustach wszystkich
Na koniec zagadka czym wnerwili
Z ćwierć chłopa to w powietrzu śmierć
Czy alergia na sierść kota?
To stało się wtedy, bez niczego
W dzień ponury
Zgrzytały zęby naczelnego bo pomylił artykuły
Rozdzwoniły telefony masowo jak od zarazy
W rubryce "Żyj zdrowo" dał
"Żarty dla grabarzy"
Idę z psem maści jak paprykarz i zakalec
Wyciągają palec i pytają - To komisarz Alex?
Chcą głaskać, cmokają to nie landrynek
Zaraz poznają - życie składa się z pomyłek
Idę z psem maści jak paprykarz i zakalec
Wyciągają palec i pytają - To komisarz Alex?
Chcą głaskać, cmokają to nie landrynek
Zaraz poznają - życie składa się z pomyłek