Mroku, Asia Alpop - Nikt Nie Zauważy Nas tekst piosenki (lyrics)
[Mroku, Asia Alpop - Nikt Nie Zauważy Nas tekst piosenki lyrics]
Nikt, nikt nie-nie zauważy nas
Zauważyłaś miła nawet kot odwrócił wzrok
Nieokiełznana siła sprawiła
że znów zapadł zmrok
Szliśmy długo a tłok był niemy
Spytałaś na ucho: dojrzejemy to spadniemy
Niczym jabłka w niczyim ogrodzie
Ktoś nas kopnie w kałużę byśmy
Przejrzeli się w wodzie
A gdyby upaść teraz i cały dzień leżeć
Nikt nie zauważy nas
Nikt nie chce nic wiedzieć?
Uwierz mi rozumiem
Ubierz szalik – noc chłodna
Księżyc jak rogalik zapukał do okna
A gdyby tak się przyjrzeć temu co nad nami
Nawet gwiazdy spuszczają wzrok
Znikając parami
Spytałaś: Czy to że jesteśmy oznacza że sami
Co jeśli niecieleśni przez co niedostrzegani?
Przeszli patrząc w dół jakby
Mieli pod stopami
Telewizorów sznur z ulubionymi programami
Nikt, nikt nie-nie zauważy nas
Nikt, nikt nie-nie zauważy nas
Nikt, nikt nie-nie zauważy nas
Nikt, nikt nie-nie zauważy nas
Nazwiemy go "Nic", bo nic go nie obchodzi
Ją nazwiemy "Widz", bo bierna pozostanie
Co łączy "Widz" i "Nic"?
Bo jeśli o to chodzi
To Widz widzi Nic na czarnym ekranie
Mieszkają gdzieś tam w tysiącu mieszkań
Ona widziała sen, on nigdy nie spał
Ona widziała jak ten co nigdy nie stał
Daleko hen pędzić na ślepo nie przestał
Spuszczać głowy jakby miał w niej cegły
Nic stu procentowy widzę
Widzowie się zbiegli
Wreszcie się spotkali, widać różnicę
Widz patrzy a Nic wzrokiem zamiata ulice
On przechodzi obok jakby nic się nie stało
Ona widzi potok z krwi, z kości ciało
On by przeszedł obok nawet gdyby rozerwało
Ona patrzy
Wróci do domu myśląc że być tak musiało
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Ich spojrzenie waży tonę
A jeśli już podnoszą wzrok
To gdy król traci koronę
Włócznią przebijają bok
Zawsze patrzą w jedną stronę
Nieważne który to rok
Znów w tysiącu jednakowych miast zapadł zmrok
Ich spojrzenie waży tonę
A jeśli już podnoszą wzrok
To gdy król traci koronę
Włócznią przebijają bok
Zawsze patrzą w jedną stronę
Nieważne który to rok
Znów w tysiącu jednakowych miast zapadł zmrok
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas
Nic, nikt nie-nie zauważy nas