Mroku - Pancerni tekst piosenki (lyrics)
[Mroku - Pancerni tekst piosenki lyrics]
Nigdy nie musiałem chwytać za broń
Podziemnej prasy gdzieś w
Ukryciu czytać stron
Nie wiem co to świst kul, smagał uszy wiatr
Ten gwizd i ból nie zmagał w głuszy Tatr
Nie musiałem bacznie z bronią
Czujnie stać na straży
Na kolbie z dłonią, bać ciszy cmentarzy
Bać tego co zdarzy
Z kolejnym szmerem w kniei
A potem żywić się skrawkami nadziei
Nie musiałem brać na cel kogoś jak ja
I czuć, że muszę strzelić
Zabić odgłosy sumienia
Ustaw palce w "eL" i strzel na dwa
A potem odejdź w pokoju, to moja ziemia
Choć mówiłem nie raz – żegnaj, już nie wrócę
Bo pożerasz
To wracałem do domu jak ptaków klucze
Znaków się z tv uczę, choć to marna nauka
Czuję się jak sarna
Setka myśliwych mnie szuka
Jeśli przyjdą spalić dom
Usłyszę dzieci krzyk
To jak dzwon cios poleci
Krwi nie odmówi nikt
Wezmę wiernego psa, stój - dzielnego jak dwa
Wypnę pierś nie do odznak, w bój ruszę lwa
W słowach niosę pokój
Ale jestem gotowy do wojny
Jeśli przyjdą spalić dom jak
Grom ruszę na czołgi
Wezmę wiernego psa, stój - dzielnego jak dwa
Wypnę pierś nie do odznak, w bój ruszę lwa
Spokój był pozorny i pewnej ciepłej nocy
Obudził się martwy - nie wolny
Związany w niemocy
Wolność nie jest stała, nie pominę tego faktu
Nie znam prawdziwego smaku jej ciała
Dostałem w spadku
Nie walczyłem o nią w piachu
I nie biłem z przekonaniem
Że nad ranem z poczty gmachu
Nie zostanie nawet kamień
Nie myślałem nawet brachu
Do czasu gdy ze wschodu
Ten cholerny odór strachu przybył
Jakby bez powodu nie ma bez powodu
Tyran zawsze znajdzie drogę
By z narodu zrobić lód
Potem cud - zamienić go w wodę
Ruszę w rejs jak Tym, ostatnia runda
Nawet w imię wszystkiego co mnie
W mym kraju wkurwia
Będę bił poniekąd, jak serce dla życia
Ile sił, ile blasku w mej tarczy
Będę żył jak rekord wyłącznie dla bicia
Aż wróg opuści próg i powie - wystarczy