Mroku - Paryż Marzy Mu tekst piosenki (lyrics)
[Mroku - Paryż Marzy Mu tekst piosenki lyrics]
Dzień był przedni
Gdy wracałem z zakupami do chaty
Na wyjazd letni
Lasy i jeziora głębokie jak basy
Nagle wyj powszedni
Przerywa wczasy - "siemano Mroku"-
Balkon poziom średni poznaję gościa
Zawsze latem na balkonie smaży
Jakieś winorośla i siebie jakby był na plaży
W białej czapce niczym z
Niedzielnego klubu marynarzy
Krzyczy niczym z dziczy - "Paryż mi się marzy
Romanse, gorące kobiety
Tu w Polsce nudą płonie
Jakbym jechał wiecznie warsem i się
Żywił w tym wagonie"
Więc zadaję mu pytanie, ważne i świadomie
Co byś robił w tym
Paryżu? Siedział na balkonie
Oui, oui Paryż marzy mi, oui
Oui Paryż marzy mi
Oui, oui Paryż marzy mi, uuuu Paryż marzy mu
Oui, oui Paryż marzy mi, oui
Oui Paryż marzy mi
Oui, oui Paryż marzy mi, uuuu Paryż marzy mu
Mógłbyś zobaczyć tajemniczy uśmiech
Zwiedzić Luwr
Miejsca nim uśniesz, gdzie sztuka i bunt
A potem byś biegł jak lew nad brzeg Sekwany
Gdzie słychać płomienny śpiew
To przez świeże rany
Poczuć zew miłości pod symbolem Paryża
Wypić wino jak krew w całości i wspominać
I znowu się oddalić, przygoda ludzi zbliża
Jak Van Gogha prowadzi cię chwila
I on się odzywa "Panie ja tu fotel mam
W Internecie widzę Notre Dam
Zostanę sam póki sopel zawiśnie tam
Nie muszę nigdzie chodzić
By pokazać sporo przeżyć
Skoro mogę w photo shopie wyciąć i wkleić"
Oui, oui Paryż marzy mi, oui
Oui Paryż marzy mi
Oui, oui Paryż marzy mi, uuuu Paryż marzy mu
Oui, oui Paryż marzy mi, oui
Oui Paryż marzy mi
Oui, oui Paryż marzy mi, uuuu Paryż marzy mu