Mroku, Asia Alpop - W drodze do domu tekst piosenki (lyrics)
[Mroku, Asia Alpop - W drodze do domu tekst piosenki lyrics]
Biegnij chłopcze przez pole i w dal
Przez strumień, gdzie topole falują jak szal
Przez letni żar, wzdłuż piasku do fal
By utopić w blasku przemijania żal
Przyszłość prosi – nie dorastaj do wiedzy
Choć wszystko przynosi, oprócz odpowiedzi
Więc biegnij w niewiedzy
Miej wprawę w stopach
Przez lawę, jeziora, przez trawę i błota
Biegnij w noc spokojną
Planety jak pięć złotych
Ciepłą i upojną jak kobiety dotyk
Do początku, do traktu w dolinie
Bez rozsądku, do wiatru w czuprynie
A więc biegnij na odwrót do statku w Kantynie
Drobny płatku odpłyń przy winie
Dziewczyno wyłącz myśli gdy chłopak Cię minie
Też szukam swego miejsca jak robak w malinie
Biegnę do początku, zapominam jak się szło
Prze zapach, dźwięk, widok, dotyk i smak
Uciekam jak najdalej od pytania kto
Uciekam jak najdalej od pytania jak
A kiedyś ruszę jak żołnierz kaleki
By uleczyć rany odniesione w boju
Już za młodu zostawiłem duszę
Gdzieś nad brzegiem rzeki
My nie umieramy, my wracamy do domu
Nie wiem czy jestem z gwiazd
Nie wiem czy jestem z Ziemi
Nie wiem czy mamy czasy
By dojść skąd idziemy
Nie wiem dokąd idziemy
Więc nie witaj nas u progu
O nic nie pytaj w drodze do domu
Gdzie? W drodze do domu
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu
Wracając do domu mijam ludzi bliskich mi
Pomimo odległości zawsze za mną szli
Przez chłodne dni i koleją do wiosny
Przez drzewa do pni, nad ziemią jak mosty
Bądź świadom, że ludzi których kochasz
Będziesz musiał puścić wolno w tej chwili
Jeśli to zrobiłeś i po nocach szlochasz
Wyobraź sobie dom, do którego wrócili
Zapach ciasta, zamieszanie przy stole
Kuzynostwo jak psiaki szalejące w ogrodzie
Tajemnicze miasta, miłosne podboje
Stare ptaki lecą ku wschodzie
Wracasz do siebie gdy wpadasz w dojrzałość
A potem w ziemię i łączy się w całość
Cała ta małość nie kończy się tutaj
Wchodź jak do siebie, do drzwi nie pukaj
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu
Nie wiem czy jestem z gwiazd
Nie wiem czy jestem z Ziemi
Nie wiem czy mamy czasy
By dojść skąd idziemy
Nie wiem dokąd idziemy
Więc nie witaj nas u progu
O nic nie pytaj w drodze do domu
Gdzie? W drodze do domu
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu
Przez strumień, gdzie topole falują jak szal
Przez letni żar, wzdłuż piasku do fal
By utopić w blasku przemijania żal
Przyszłość prosi – nie dorastaj do wiedzy
Choć wszystko przynosi, oprócz odpowiedzi
Więc biegnij w niewiedzy
Miej wprawę w stopach
Przez lawę, jeziora, przez trawę i błota
Biegnij w noc spokojną
Planety jak pięć złotych
Ciepłą i upojną jak kobiety dotyk
Do początku, do traktu w dolinie
Bez rozsądku, do wiatru w czuprynie
A więc biegnij na odwrót do statku w Kantynie
Drobny płatku odpłyń przy winie
Dziewczyno wyłącz myśli gdy chłopak Cię minie
Też szukam swego miejsca jak robak w malinie
Biegnę do początku, zapominam jak się szło
Prze zapach, dźwięk, widok, dotyk i smak
Uciekam jak najdalej od pytania kto
Uciekam jak najdalej od pytania jak
A kiedyś ruszę jak żołnierz kaleki
By uleczyć rany odniesione w boju
Już za młodu zostawiłem duszę
Gdzieś nad brzegiem rzeki
My nie umieramy, my wracamy do domu
Nie wiem czy jestem z gwiazd
Nie wiem czy jestem z Ziemi
Nie wiem czy mamy czasy
By dojść skąd idziemy
Nie wiem dokąd idziemy
Więc nie witaj nas u progu
O nic nie pytaj w drodze do domu
Gdzie? W drodze do domu
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu
Wracając do domu mijam ludzi bliskich mi
Pomimo odległości zawsze za mną szli
Przez chłodne dni i koleją do wiosny
Przez drzewa do pni, nad ziemią jak mosty
Bądź świadom, że ludzi których kochasz
Będziesz musiał puścić wolno w tej chwili
Jeśli to zrobiłeś i po nocach szlochasz
Wyobraź sobie dom, do którego wrócili
Zapach ciasta, zamieszanie przy stole
Kuzynostwo jak psiaki szalejące w ogrodzie
Tajemnicze miasta, miłosne podboje
Stare ptaki lecą ku wschodzie
Wracasz do siebie gdy wpadasz w dojrzałość
A potem w ziemię i łączy się w całość
Cała ta małość nie kończy się tutaj
Wchodź jak do siebie, do drzwi nie pukaj
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu
Nie wiem czy jestem z gwiazd
Nie wiem czy jestem z Ziemi
Nie wiem czy mamy czasy
By dojść skąd idziemy
Nie wiem dokąd idziemy
Więc nie witaj nas u progu
O nic nie pytaj w drodze do domu
Gdzie? W drodze do domu
W drodze do domu, jesteśmy w drodze do domu