NDZ AK - Homo sum 2 tekst piosenki (lyrics)
[NDZ AK - Homo sum 2 tekst piosenki lyrics]
Szczęście sprzyja odważnym
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Rzucają mi kłody pod nogi cały czas
Niejeden nie wierzy, że radę dam
Twardo przecieram dawno obrany szlak
(dawno, dawno)
Każdego koronnego tutaj czeka piach
(pach, pach) przyjdzie kryska na matyska
Jeszcze przyjdzie czas
W oczach widać strach, już się kończy fart
Masa siedzi, co powinien robić już od lat
Wystarczająco długo unikałeś krat
Dzwoni do mnie Oskar, mówi "siemasz, morda
Nagraj dobry numer, powiedz im jak to wygląda
Chociaż siedzę, nigdy się nie poddam
Lamusy już się trzęsą
Bo czeka na nich chłosta
Broń mnie od przyjaciół, z wrogami se poradzę
Ryzykuję wolność, wysoko trzymam gardę
By się lepiej wiodło mej córeczce ukochanej
Jak prawdziwy facet na wysokości stanę bo"
Szczęście sprzyja odważnym
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Niejedna taka była, co mówiła o miłości
Dopóki hajs się zgadzał i
Śmigałem po wolności
Za twoje pieniądze ona robi piersi
Zwykły szlauf, chciała poczuć prestiż
Jak zabiorą ci czas, co jest tak bardzo cenny
To ten szlauf nawet nie zrobi rakiety
Układy zdobyte za łykane ilości spermy
Wiemy, jaka prawda i się z nich śmiejemy
Kobiety mafii jak pijawki
Nie daj się zakręcić
Myśli, że jest cwana i próbuje nęcić
"Jestem człowiekiem" - łacina "homo sum"
Krew płynie w żyłach, gra na zasadzie strun
Bo to Oskar - postać rodem z Mokotowa
Oskar mi zaufał - to są jego słowa
Krata nie zabiera człowieczeństwa, zobacz
Szczęście sprzyja odważnym
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Szczęście sprzyja odważnym
Patrz, w co pchasz w łapy
Tu szczęścia nie ma każdy
Mokotów zawsze patrzy
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Rzucają mi kłody pod nogi cały czas
Niejeden nie wierzy, że radę dam
Twardo przecieram dawno obrany szlak
(dawno, dawno)
Każdego koronnego tutaj czeka piach
(pach, pach) przyjdzie kryska na matyska
Jeszcze przyjdzie czas
W oczach widać strach, już się kończy fart
Masa siedzi, co powinien robić już od lat
Wystarczająco długo unikałeś krat
Dzwoni do mnie Oskar, mówi "siemasz, morda
Nagraj dobry numer, powiedz im jak to wygląda
Chociaż siedzę, nigdy się nie poddam
Lamusy już się trzęsą
Bo czeka na nich chłosta
Broń mnie od przyjaciół, z wrogami se poradzę
Ryzykuję wolność, wysoko trzymam gardę
By się lepiej wiodło mej córeczce ukochanej
Jak prawdziwy facet na wysokości stanę bo"
Szczęście sprzyja odważnym
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Niejedna taka była, co mówiła o miłości
Dopóki hajs się zgadzał i
Śmigałem po wolności
Za twoje pieniądze ona robi piersi
Zwykły szlauf, chciała poczuć prestiż
Jak zabiorą ci czas, co jest tak bardzo cenny
To ten szlauf nawet nie zrobi rakiety
Układy zdobyte za łykane ilości spermy
Wiemy, jaka prawda i się z nich śmiejemy
Kobiety mafii jak pijawki
Nie daj się zakręcić
Myśli, że jest cwana i próbuje nęcić
"Jestem człowiekiem" - łacina "homo sum"
Krew płynie w żyłach, gra na zasadzie strun
Bo to Oskar - postać rodem z Mokotowa
Oskar mi zaufał - to są jego słowa
Krata nie zabiera człowieczeństwa, zobacz
Szczęście sprzyja odważnym
Tu szczęścia nie ma każdy
Patrz, w co pchasz łapy
Mokotów zawsze patrzy
Szczęście sprzyja odważnym
Chcą mnie wrzucić za kraty
Nie robię tego dla kasy
Robię to dla tych paru braci
Szczęście sprzyja odważnym
Patrz, w co pchasz w łapy
Tu szczęścia nie ma każdy
Mokotów zawsze patrzy