NDZ AK - Predylekcja tekst piosenki (lyrics)
[NDZ AK - Predylekcja tekst piosenki lyrics]
To moja droga
I nie mogłem spać, żeby zwrotki pielęgnować
Miałem i mam ogromny do niego zapał
Tak wielki, że zacząłem nim innych zarażać
Gdyby nie ja
Nie odbyłby się pierwszy koncert
To moja sprężyna, reszta przyszła na gotowe
Gdyby nie ja, nie byłoby pierwszego klipu
Nie byłoby AK, co bujało głową typów
Jak mi nie wierzysz, zapytaj Karola Stróża
Na operatora poprosił go Niedużak
Jestem jak zapalnik, kontroluję każdy wybuch
Oni tylko po oklaski, które idą z trybun
I tak powstało "Miasto", czyli klip od Linka
Dziś w tym mieście to już nazywa się klasyka
Razem z Benitem ogarnęliśmy próby w kinie
I przez cały rok graliśmy to co weekend
Ile to już lat, ja wciąż piszę swą historię
Jeśli przyjdzie czas, wszystko wam opowiem
Zapisanе słowa te
(zapisane) niosą się po mieściе
Gdzie był nie był, przyszłość swoją kreślę
Wbijali do nas ludzie zobaczyć jak nam idzie
Piękne uczucie w tym szarym mieście zaistnieć
Byłem inspiracją, założyłem pierwszą klikę
Każde te collabo było tu moim pomysłem
I tak 18 lat ja dalej, ziomuś, cisnę
Zawsze byłem dla nich jebanym pośmiewiskiem
Planuję każdy klip
Ogarniam wszystkie miejsca
Bo zawsze miałem wiarę w tutejszy underground
Obgadywali często ludzie, który jednoczyłem
Słabi odpadali, ja poświęcam temu życie
Słyszałeś na mieście
Kto tu rap trzyma w ryzach
Potwierdzi to każdy, kogo byś nie zapytał
Gdyby rap miał rangi, byłbym generałem
Dowodem zapisane kartki, zdobyty target
Nie mam tych wyświetleń adekwatnych do stażu
Przeze mnie parę osób zaczęło słuchać rapu
Ile to już lat, ja wciąż piszę swą historię
Jeśli przyjdzie czas, wszystko wam opowiem
Zapisane słowa te
(zapisane) niosą się po mieście
Gdzie był nie był, przyszłość swoją kreślę