NDZ, Kapsel - Miłość tekst piosenki (lyrics)
[NDZ, Kapsel - Miłość tekst piosenki lyrics]
Jak byłem małolatem, to było przypadkiem
Pamiętam pierwszy raz jak cię usłyszałem
Miałem ciary, czas zatrzymał się jakby
Każdy wokół milczał podeksytowany
Chciałem cię poznać brnąłem bez pamięci
Opowiadałaś jaki ten świat może być pazerny
Mówiłaś też o chwilach jak kwiat pięknych
W twoim towarzystwie lgnęły do mnie kobiety
Chciałem się wiązać, mieliśmy ten fetysz
Na początku było ciężko, ale jestem wierny
Byli przeciwni, z ich ust leciała pogarda
Często słyszałem "niedobrana z was para"
Byli tacy, co pisali o nas na murach
Tacy dumni nie zagłębiamy się w bzdurach
Tacy siebie pewni, głowa wysoko w chmurach
Dla siebie stworzeni, co mówią, to bujda
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Zaczęliśmy się bawić w wspólnym klimacie
Bardzo dużo piwa i trawy na kwadracie
Opętany myślami, ciągle ty w głowie
Siadałem, ty obok przy różnym stole
Nie miałaś nic przeciw innym kobietom
Miałem je w łóżku, słysząc ciebie często
Zaczęliśmy się kłócić, często rozstawać
Częste powroty i miłość przetrwała
Bardzo lubię spędzać z tobą wieczory
Tylko ja i ty, zaciągnięte zasłony
Zamyślony jak poprawić nasz byt
Poświęcałem ci czas i dużo pracy
Wobec siebie nadzy, pełni zaufania
Ciągle silna wiara i na usta prawda
Dziś łamiemy granicę, możemy wszystko
Rap, pasja to moja wieczna miłość
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Pamiętam pierwszy raz jak cię usłyszałem
Miałem ciary, czas zatrzymał się jakby
Każdy wokół milczał podeksytowany
Chciałem cię poznać brnąłem bez pamięci
Opowiadałaś jaki ten świat może być pazerny
Mówiłaś też o chwilach jak kwiat pięknych
W twoim towarzystwie lgnęły do mnie kobiety
Chciałem się wiązać, mieliśmy ten fetysz
Na początku było ciężko, ale jestem wierny
Byli przeciwni, z ich ust leciała pogarda
Często słyszałem "niedobrana z was para"
Byli tacy, co pisali o nas na murach
Tacy dumni nie zagłębiamy się w bzdurach
Tacy siebie pewni, głowa wysoko w chmurach
Dla siebie stworzeni, co mówią, to bujda
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Zaczęliśmy się bawić w wspólnym klimacie
Bardzo dużo piwa i trawy na kwadracie
Opętany myślami, ciągle ty w głowie
Siadałem, ty obok przy różnym stole
Nie miałaś nic przeciw innym kobietom
Miałem je w łóżku, słysząc ciebie często
Zaczęliśmy się kłócić, często rozstawać
Częste powroty i miłość przetrwała
Bardzo lubię spędzać z tobą wieczory
Tylko ja i ty, zaciągnięte zasłony
Zamyślony jak poprawić nasz byt
Poświęcałem ci czas i dużo pracy
Wobec siebie nadzy, pełni zaufania
Ciągle silna wiara i na usta prawda
Dziś łamiemy granicę, możemy wszystko
Rap, pasja to moja wieczna miłość
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz
Kocham cię tak bardzo, nieważne, co mówią
Trudno, że gardzą, nie czynią, plotkują
My mamy siebie i jestem pewien
Że do końca moich dni ze mną będziesz