Okoliczny Element, Lilu, Gruby EMS - Imprezy i bzdury tekst piosenki (lyrics)

[Okoliczny Element, Lilu, Gruby EMS - Imprezy i bzdury tekst piosenki lyrics]

Okoliczny Element ma wiesz co robić lilu
Okoliczny Element, haha

Jakie świry, ktoś, przyniosły spiryt, coś
Wszyscy go pili
Potem gdzieś tam wszyscy ruszyli
Pamiętam, że ktoś przywiózł kość z Marsylii
Czy coś, potem że ją wszyscy palili
Dalej wbita do klubu i prosto na bal
Bo Ninjah najebał się ostro – tak chciał
Jakaś małpa pyta się
Czy z nią daję na kreskę
Mówię: nię chcę, bo widzę, że się sypie jak
Piąta noc bez snu, znowu mefa na mieście
Ustawki w głowach wielu tylko bzdury i wałki
A życie toczy się jak pieniądz, cokolwiek
A mi się już nie chce rozmieniać na drobne
Chcę się zmieniać na dobre, a wychodzi różnie
Nie będę się przejmował
Chociaż w głowie jest burdel
Było morze wódki, i tak dzieje się często


I ogólnie od jutra nie chleję jak większość

Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!
Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!

Pamiętam tera, to była liceum era
Woźny Unitrę na pakę żuka zabierał
Byłem dla moich ludzi jak
Dla skrzypiec futerał
Nikt nie wymiękał, gdy pod koszem była afera
Zamęt, czasami mocno mnie zawodzi pamięć
Czasami mocno było na winklu polewane
Nie obcy nocny lej dwa jak Twixy
To się karnę
Polej kielona nie lej na bibsy, bo są skarbem
Nie czaję się z tym wiadrem jak baba z garbem
Gdy koniec jest początkiem
Chlej i tańcz gdzie popadnie
Bujaj się ze swoim gangiem cały wieczór
Widzę niezłe sztuki, są też fani skreczu
Czuć smaki w powietrzu
To outdoor czy indoor? Są tacy, co pójdą
Nie wiem, którą windą tu wjechałem
Na swój level teraz pan ma relaks
Stary styl z miasta polewek

Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!
Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!

Typy chcą gadki, wiesz
A ja chcę tylko wiedzieć, gdzie to party jest
Czy mogę zabrać skład – jak tak
To wbijam tam za kwadrans
Brat i napierdalam rap
Nikt nie pyta, skąd jestem
Jak jest dobry melanż jak się przyjrzysz
To widzisz – łódź już popłynęła
Są momenty, że mówię, że się nie przelewa
Jak Okoliczny polewa
To tych chwil nie miewam
Nikt nie pyta "Skąd to masz?" ani
Można tylko zapytać: "To się pije, czy pali?"
Jutro im pękną głowy chcą pić, nie chcą popić
Ale Okoliczny (Ta) ma wiesz co robić
Znam typów, co mu naleję i rozrabia na bibach
A spirytus się tu dalej rozrabia na bibach
Jamajski rum, a kaca będę leczyć jutro
Konwersacje się toczą
Skręt się kręci w kółko
Masz te blanty zwinięte, to je szybko odpal
Jak nie masz ich
To skręć je i je szybko odpal
Masz te flaszkę
To pięknie – weź ją tylko otwórz
Ty polej – ja przechylę, oni wcisną "powtórz"

Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!
Imprezy i bzdury! Imprezy i bzdury!

Wiesz, że dużo zwijam, jointem kopcę często
A jak mam jakiś problem, no to może z bletką
Cenię sobie szczerość i powiem jedno:
Jak melanż bez palenia? To nie ze mną
Muszę mieć co najmniej dobre deko
Chociaż zabrać mogę z chęcią choćby 80
Ty nie pierdol, że to przestępstwo
Bo jak idę na najbę
To tylko sensi nie mogę nie wziąć
Tylko sensi wystarczy ją zwinąć w bletki
Żeby wszyscy słabi szybko pękli
Dwie kolejki i joint na zmianę
Po kilku takich byś się poczuł
Jakbyś dostał w japę
A dla nas zawsze będzie mało wódki
My nie pijemy na półki – pijemy na lodówki
Zadzwoń z kuchni, jak zrobisz żarcie
Dobry balet to synonim słów
"jointy" i "chlanie"

Imprezy i bzdury, imprezy i bzdury
Imprezy i bzdury, totalny brak kultury

Kiedyś gdzieś przysiadł się do
Mnie jeden gościu taki
Koło czterdzieski, pijany i stwierdził:
"Nie wierzę w przyszłe pokolenie, w ten kraj
Popatrz, co się dzieje" – a ja, słuchaj!
Od '89 ani jednego słowa tyczącego młodego
A teraz macie żal o
Wzrost przestępczości wśród nieletnich

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować