Popkiller Młode Wilki, Żabson, AdMa, Leh - Cypher #3 Sezon 4 tekst piosenki (lyrics)

Żabson

Żabson [Mateusz Zawistowski] Opocznie, Polska 🇵🇱

[Popkiller Młode Wilki, Żabson, AdMa, Leh - Cypher #3 Sezon 4 tekst piosenki lyrics]

Kiedy mamy swoją jazdę
Nagle chcą dawać nam zakaz
Weź poczekaj, sprawdzę
Bo nie znam się na znakach
Masz pojechane szybko, ziomek Rajd Dakar
Ja robię wszystko w inną stronę mangaka
Jak mam płakać, jak od rana bakam stuff
Zarabiam hajs za to, że wpadam dawać rap
Wataha ma lubi się bawić
Wpadam ci na chawir na chama
Gdybym rzucił dragi
Poprzeczkę ustawiłbym gdzieś chyba na K2
Twoja pensja nie starcza mi
Tu nawet na mandat
Syndrom architekta - wszystko, co masz
To nadal plan
ILOVEMAMMONE - to moja ksywa w USA
Już mamy ustalone, kto tu wygrywa, a kto gra
Chyba od crossowca wziąłem swoje skillsy
No bo mam coś z Foxa, a to Młode Wilki
Mów mi rozejm, bo jak wchodzę


To jest koniec bitwy
Wiem, co napiszą mi na grobie - zajebisty

Na szlaku po czek jak VNM
Nie chcę już czekać jak na ZTM
Mój PLN nie za w CKM (hmmm) sesję
Mój PLN za RAP, mam koncesję
Mam strategię, to moje RPG
A wraca Późno, ale już jestem, czarownica
Lux oriente pierwsza dama, a mogę więcej
W puszce Pandory nadzieja, to pewne
Jestem Fresh woman XXL, wyjątkowo nie XS
Wierzę w swój sukces, to NLP
A jestem sensacją jak CNN
Trzy czwarte sukcesu mam
Jedną czwartą zostawiam wam
Możesz się bać, możesz się bać
AdMa z Polski B, od tej pory wiesz
Gdzie jest Chełm
Od tej pory wiesz, gdzie jest Chełm
Od tej pory wiesz, gdzie jest Chełm

Na chodnikach mego miasta widzę
Wpływ nowej mody
Raperów więcej niż jebanych płyt chodnikowych
Mój album płyta tektoniczna
Zbliża się powoli, ale jak pierdolnie
To zostawi zgliszcza
I mam to pod podeszwą butów - walkę o to
Kto jest lepszy niby jeden ponad drugim
A wszyscy tacy sami Pringlesy
Chcesz wejsć na bity jak ten? Panie Syzyf
Uważaj na czaszkę bas zatrzęsie ziemią
A gruzy spadną gęściej niż ten hi hat
Ty chyba myślisz, że to działa jak przejście
Z mocnych szlugów na niebieskie
To gówno słabsze jest, tym chcą tego więcej
Puk puk, polski rap
Jestem pod drzwiami wycieraczka
I kurwa wszedłem do łazienki
Czemu? Już wyjaśniam jedni leją wodę
Jakby nagrywali to w kabinie prysznicowej
Drudzy spinają się, jakby robiąc to
Kładli dupy na klozet co za wersy, Boże
Będą mnie chcieli za nie wieszać
Dupy w ramkach nad swoimi łóżkami
A głupcy na pętlach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować