Rover - Święte słowa tekst piosenki (lyrics)
[Rover - Święte słowa tekst piosenki lyrics]
Co jak miłość moherów na helu
Głoszą prawdę jak Bierut
Wierząc jak Andy w Happy Endy
Napierdolony jak Hendrix, wylatuję z pętli
Ty, to tamten będzie lepszy
Co zaciska szczęki Nancy na bok sentymenty
Nawet jeśli po raz enty zmieniam flow
Wciskając jądra do butelki po Tennessee
Rzekłbym - nie potrafię grać
Jak w tempo Elvis
Za to ciska selfie z handy
Skurwysyny, przestańcie kaleczyć polski język
Bo jeśli coś jest białe to jak polski śnieg
A jeśli dziki zachód to nie "wild-wild west"
Jeśli siadam na fikoł to nie nad "chair"
Pamiętam o tym, że dziadek walczył
Bym mówił chleb to narodowo-wyzwoleńczy nurt
Żaden alkoholik - tylko poszedł w cug
Kształt, pszenica, bukszpan
Pszczoła - są wyjątki
Dla mnie Hip-Hop z nad Wisły jest polski
Dbam o polski język, jak Jan Basara
Nigdy nie mówię "fuck you" tylko spierdalaj
Tam, gdzie ojcowie kleją plakat -
Na nim napis "wara" kawał historii
Co ten język niósł od dziada pradziada
Z tej samej wody jesteś, jak polski tatarak
Tak samo się nie zgadzasz na
Adopcję w homo parach nawet jeśli
Poświęcenie zna swą cenę zawsze odkąd
Jest w nas wiara
Bo jeśli coś jest czarne to nigdy "black"
I zanim się rozwinę niech wezmę wdech
To, co mam to światło słów
Co świeci dziesiątka określeń
Delikatny, drobny, lekki, cienki
Mikry - mogę więcej podać
Niepoprawne serce ma
A aż tak poprawny w słowach
Że patriotów języka mogliby koronować
Napisałem, podpisałem
Zostawiam ten list do was
Ale zajebie jak psa, gdy powiesz
Że to tylko słowa