Sarius - Jeden na 1XXX tekst piosenki (lyrics)

Mariusz Golling

[Sarius - Jeden na 1XXX tekst piosenki lyrics]

Sobie sama nie dowierza
Z mieszkania nie wyjeżdża
Byle szama była świeża
Nie gotuje sama odkąd nie ma męża
Od rana na klęczkach, odkąd nie ma papieża
Cenę jej dobrego serca
Ksiądz wycenia w kopertach
Ktoś znowu jej potwierdza, to małolat ten sam
Co wczoraj znowu kiepa gasił
Gdzieś koło jej piętra
Szok, jest pewna, że zło, wylewa na zakrętach
Dziwny krok, mowy nie ma
Że to tylko ta wódeczka
Opity pałętacz mógłby już tu nie mieszkać
Jak tamta z dołu jedna
Co się wyniosła do teścia
"Pani zamknie drzwi od wejścia
Jeszcze wejdzie w nocy jakiś"
To mi komplikuje sprawy
Jak już kończę pić browary
Kto pilnuje klatki, otwartej nad ranem samym
Żal mi moich starych, każdego, kto to kuma
Jak wielkie zmiany w
Mózgach wyrządziła komuna kto komu umarł
Kiedy komunia gdzie tu umiar jak to u nas
Po staremu Unia dała nam
Dodatkowego chuja w menu

Ludzie patrzą na Twój sukces na upadek także
Odpowiedz sobie w lustrze
Co spodoba im się bardziej
Patrzą na Twój sukces na upadek także
Odpowiedz sobie w lustrze
Co spodoba im się bardziej

Załatwię to i z diabłem
Żeby mieć chatę jak Boski
Wciągam jointy i wyciągam wnioski
Pierdolą mnie rządy, liczą się pieniążki
To ich nie ma głodny
To ich nie ma gorzki smak
Chleba codziennego wpierdala od lat z chaty
Wychodzi jak braknie czegoś do schabowego
No masz kiedyś w windzie będę jechał
Z jedną przyjdzie czas
I kopnie w kalendarz, jak myślisz
Co połowa bloków wtedy zezna

Oprócz naszych spojrzeń
Nic tu nie jest pewne
Niewiele mogę dojrzeć, wiem
Sam w tym gównie jestem
Gdzie życie przeciętne, wszystko co najlepsze
Gdzie nawijki średnie
To dla ludzi pierwsze miejsce
Przez nawyki bledniesz, a wokół miny wredne
Niejeden już przegapił
Przeznaczoną mu królewnę
Omijam gapiów, biegnę
Prosto na piętro pierwsze
I w sumie sam nie wiem
Po co cały dzień się kręcę
Ej, chcemy mieć więcej, zaprzeczasz
Mówisz brednie
Wiem, to jak nawijasz jest Ci chyba obojętne
Nie, fajne, nieźle, takich najchętniej jem
Jest tylko jeden hip-hop
Wpierdalamy jeden chleb
Odchodzę od stołu, co chcesz to na nim połóż
Ja mówię, "żegnam, ziomuś"
Nie odbieram domofonu
Krótko i do domu, nie zostanę tu, koniec
Sarius - mrówka co poluje na słonie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować