Sarius - Toksyczny związek z życiem tekst piosenki (lyrics)

Mariusz Golling

[Sarius - Toksyczny związek z życiem tekst piosenki lyrics]

To nie tak, że odszedłem
Nie możesz wiedzieć o tym
Nie masz prawa o tym wiedzieć
Wywołuję Ciebie w nocy
Jesteś tylko zdjęciem
A może dosyć mam pytania siebie
Wstanę, wezmę, może kartkę maznę #motyw
W głowie mażę zwroty, jasne, marzę o tym
Żeby tego tak nie skończyć, wiesz
I może zasnę po tym
Gdy raz ostatni oczy moje skupię na literach
Tu i teraz, o czym, gdzie, jak?
W głowie mam obrazy, chcę tak przerwać letarg
Nie leżeć już na plecach
W złych rzeczach nie grzebać
Przygnębia mnie, toaleta z rana
I żółć po petach ze mnie się wylewa
A nie słowa na trackach
Nie zdarzyło mi się tak na
Siebie gniewać - ironia taka
Zabiłem w sobie gdzieś Wertera


W opłakanym stanie
Ale chyba nie ma co płakać
A ty jak się masz?

Daj, skręcę jointa, spojrzę jak to wygląda
Wokół pracodawców ludzie jak
Szczury po kątach jak szczury w piwnicy
W której stoję ja i morda
Cisza w okolicy, cicho syczy silnik lolka
Sarius, czemu nie nawijasz jak
Robiłeś Mortal Kombat?
Czemu w miejscu stoisz? Bagno
Trzyma cię przy kostkach
Wokół pełno gnoi pyta: "Co u tego gościa?"
W sercu ma żywioły, a nie może ich wydostać
Jeszcze nie wie - to historia o tym
Jak stanie na nogi
Pierwsza zwrotka powstała
Zanim nie zmienił drogi
Dość patrzenia na życie z
Perspektywy trzeciej osoby
Mogłem się narodzić, całe szczęście
To historia o tym, jak staję na nogi
Całe szczęście powoli
Jedyne o czym teraz myślę
To naprawić błędy, które wyrządziłem
Daj mi siłę, uwierz
To co mówię jest prawdziwe a ty jak żyjesz?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować