Screamy - Ostatni tekst piosenki (lyrics)

[Screamy - Ostatni tekst piosenki lyrics]

Mówili mi "będziesz ostatni
Ostatni pierwszymi, pierwsi ostatnimi"
Zakładali mi kamień na szyi
Fałszywce jak Milli Vanili
Otoczyli, maskę mi założyli
Bym ślepy był, by sobie pożyli
Długo i szczęśliwie
Wożą się jak w Idolu jury
Wymiotują, a ich rzygi
Spowodowane libacją wylatują
Z tych mord bardzo znanych mi
Widzę co dzień ich, znowu się trują
Boją się stanąć przede mną vis à vis
Im się już tylko Visa śni
Ten Rolex to pęknie gruboportwelowcom
Na nadgarstkach lśni
Wyruszają całą zgrają, coś wciągają, piją
Palą ludźmi siebie otaczają
Arystokracją siebie nazywają
Przeklinają, dyridyridają
Cały świat pod siebie ustawiają


Lecz gdy przyjdzie co do czego
To pierwsi ze wstydu się palą

Mały pies najwięcej szczeka, bo i gówno może
Robi wokół swego ego wiele szumu
Czasem lepiej czasem gorzej
Idę swoją stroną chodnika, niby w cieniu
Twardo stąpam po swej drodze
Nie jestem raperem, jestem Rottweilerem
Możesz mi skoczyć, bardzo proszę
Idzie loszka, prosi o papieroska
Schowana za tapetą jak schowana matrioszka
Idzie dumnym krokiem jak Orszak Trzech króli
Za ciuchy z Tommiego tatko mocno zabulił

Jeśli wygram, obedrzecie mnie ze skóry jak
Marsjasza do samych kości
Wychodzę na ten muzyczny pojedynek właśnie
Z Wami bogowie młodości
Mój czas upływa, jeśli z Wami wygram
Oddajcie należny mi i tylko mi haracz
Będę dyktował warunki po swojemu
Czytaj "jak niejaki Usama"
Bądźmy wobec sobie szczerzy
Większość z Was żadne słowo me nie wierzy
No bo jaki status ma na fejsie Eryk
By mógł się z Wami w ogóle mierzyć?
Inni raperzy
Czy też YouTuberzy są na szczycie od zaraz
Nie jestem dostojny, jestem Dostojewski
A ten track to Zbrodnia i Kara
Karma wraca, wraca karma
Dokąd przydzieli Cię Przydziału Tiara?
Pochłonie Twe nadzieję jak dziura czarna
Od piątego wieku naszej ery ponoć wraca karma
Jesteście Prefektami
Ukrywacie się ciągle za swymi maskami
Przed krzywym zwierciadłem prawdy
Stoicie jak zaczarowani

Do słuchania tego gówna
Musisz dorosnąć "mugolu"
Nawet gdy stoisz na szczudłach nie
Sięgasz do mojego stołu
Chcesz mnie odnaleźć? Nie ma
Problemu - odwiedź pandemonium
Nie ma na świecie tylu
Galeonów bym zaprzestał

Jestem na tracku dzieciaku
Nie nawijam bez ładu i składu
Niczym w Fifie Szpaku mów mi cracku
Sam za siebie nadstawiam tutaj karku
Byś przez pomyłkę cwaniaku
Zawołał do mnie "Tupacu"
Kłaniam się przed Wami nisko
Ameby jedynie chlejące piwsko
Tutaj teraz jest ściernisko ale
Będzie? San Francisco

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować