Screamy, Magellan - Słońce tekst piosenki (lyrics)

[Screamy, Magellan - Słońce tekst piosenki lyrics]

Kiedyś też wyjdzie słońce nie? Heh, okej
Raz dwa trzy cztery

Nie zawsze mam ochotę gadać
Konstruować zdania
Tak żebyś nie zrozumiała jakimś
Cudem mnie źle w moim kraju ciągle pada
W moim kraju wiecznie atak
I mam też coś z Podsiadły
Nie wiem jak bronić się
Myślałem, że to już za późno
Że wiecznie będzie trudno
Że jak słońce wychodzi tylko rzuca nam cień
Lecz wszystko trwało tak krótko
Było nanosekundą od wszystkiego biorę urlop
Sorry - od Ciebie nie

Czekałem aż wyjdzie nam słońce
I wyszło nam słońce w najlepszym momеncie
Życie to koncert, i pięknе jest to że
Nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
Tak długo czekałem na wiosnę
I mogę powiedzieć nareszcie
Zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
Zapomnij to co było wcześniej
Czekałem aż wyjdzie nam słońce
I wyszło nam słońce w najlepszym momencie
Życie to koncert, i piękne jest to że
Nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
Tak długo czekałem na wiosnę
I mogę powiedzieć nareszcie
Zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
Zapomnij to co było wcześniej

Proszę przestań krzyczeć, choć na chwilę
Nie musisz udowadniać, że to ja się pomyliłem
Proszę przestań krzyczeć, schowaj sztylet
I proszę nigdy więcej nie
Wyciągaj przy mnie go
A przecież żyjesz, bo po prostu żyjesz
A wszystko co ugramy to jest tylko nadal tło
Więc jak już gadasz, ziom, to zrozum tyle
Cudem jest to, że jesteś, Eryk
Wszystko inne to nie to

Czekałem aż wyjdzie nam słońce
I wyszło nam słońce w najlepszym momencie
Życie to koncert, i piękne jest to że
Nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
Tak długo czekałem na wiosnę
I mogę powiedzieć nareszcie
Zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
Zapomnij to co było wcześniej
Czekałem aż wyjdzie nam słońce
I wyszło nam słońce w najlepszym momencie
Życie to koncert, i piękne jest to że
Nie wiesz jaki numer tu za chwilę będzie
Tak długo czekałem na wiosnę
I mogę powiedzieć nareszcie
Zamień okładkę tej płyty na tę kolorową
Zapomnij to co było wcześniej

Wiosna, lato jesień, "Zima"
Lecz to nie Qbik jest
Ciągle ponuro, gdy Ciebie nie ma obok, ejej
Czasem nam świeci słońce, czasem pada deszcz
Chcę byś tylko zrozumiała, że kocham Cię
Skradnę dla Ciebie promyk Słońca i
To nie na pokaz nie chcę czuć się na tym
Świecie jak w ciemnych lochach
Żeby nie było ponuro
Chcę by świeciło nam słońce
Ta, ej, słońce po oczach

Ale nie pozwól mu odejść
Pokaż swój uśmiech na każdy dzień
Zawsze gdy wyjdzie słońce stajemy lepsi się
Czasami bywa nam gorzej, często bywa nam źle
Podnoś do góry głowę i nie przejmuj się
Ale nie pozwól mu odejść
Pokaż swój uśmiech na każdy dzień
Zawsze gdy wyjdzie słońce stajemy lepsi się
Czasami bywa nam gorzej, często bywa nam źle
Podnoś do góry głowę i nie przejmuj się

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować