Vkie - DWA KROKI W TYŁ tekst piosenki (lyrics)
Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱
[Vkie - DWA KROKI W TYŁ tekst piosenki lyrics]
Dla mnie to profit, już dawno jest fobią
Mówi coś typ ten co jara się Dodą
Vkie to wokal, a na bicie Dodo
Pilnuj tych typów co stoją za tobą
Lewa cię głaszczę, prawa stoi z kosą
Mój debiut to klasyk, dobrze znasz to logo
Jebać pomoc, wszedłem na górę boso
Blady jak ściana, nie wiem czy odzyskam kolor
Mówią, że znają mnie ponoć
Mówią, że wiedzą kim jestem
A prawda jest taka
Że jestem dla nich niewiadomą
Weteran sztosu, mówi że kocha ta foka
Nikt mnie nie wkurwia jak ona
Siedzi z penerem na spocie po klonach
Pener się wkurwi jak sprawdzi jej fona
Codziennie wpada mi czynsz
Codziеnnie badamy dynks
Co tydzień badamy tynk
Remo wypłaca i zwraca się klip
Zwraca się praca, od lat jеstem w tym
Ty zaciskaj pasa, ja zostawiam tip
Skąpany w długach był kiedyś ten typ
Historia długa, opowiedz ją im
Hamuj bajere, bo liczy się czyn
Ye, kiedy mamy piątek liczy
Się tylko jebany dym
Twoje stilo w Biedronce kupione
Weź lepiej dwa kroki w tył
Moje głowy skupione
By jebaną scenę rozpierdolić w pył
Mamy czas, mamy siano, mamy skill
Obok stoją typy co są real
Full automatic, nie strzelamy serią
Żaden Nowy York, to jest peryferią
Mamy tamto i to, czego tylko zechcą
Chcesz beef, chcesz dym, chcesz coś, lets go
Mój styl Air Force, noszę też pants low
Ta bitch Lebron, bo dała ci kosz
Stoi team za mną, kto powie nam stop
Te suki zejdą, jak otworzą samarę
Jeśli szukasz atencji se szukaj u starej
Weź wracaj do lekcji bo
Dostaniesz karę od niej
Ja nie mam czasu, mimo że nowy zegarek, ojej
I paranoi mam parę, to wiesz
Ciągle coś siłę mi daje, to stres
To moje danie, ty nie licz na kęs
Robimy to stale, brak opcji na wolny dzień
Codziennie wpada mi czynsz
Codziennie badamy dynks
Co tydzień badamy tynk
Remo wypłaca i zwraca się klip
Zwraca się praca, od lat jestem w tym
Ty zaciskaj pasa, ja zostawiam tip
Skąpany w długach był kiedyś ten typ
Historia długa, opowiedz ją im
Hamuj bajere, bo liczy się czyn
Ye, kiedy mamy piątek liczy
Się tylko jebany dym
Twoje stilo w Biedronce kupione
Weź lepiej dwa kroki w tył
Moje głowy skupione
By jebaną scenę rozpierdolić w pył
Mamy czas, mamy siano, mamy skill
Obok stoją typy co są real