Vkie - Kiedy miasto zasypia tekst piosenki (lyrics)

Vkie

[Vkie - Kiedy miasto zasypia tekst piosenki lyrics]

Miasto zasypia
Ale ona wciąż się nie chce nudzić
Kończymy zabawę
Kiedy tobie dzwoni rano budzik
Beton mnie przywitał chłodno
Żadne kurwa all inclusive
Twoja dupa traci godność tu
A potem daje tobie buzi
Bez emocji, wszystko muszę w sobie dusić
Co dzień wyznaje grzechy diabłu, kurwa
Nie mamusi przełknij porażkę
Lecz uważaj - możesz się zakrztusić
Matka ci nadała imię
A blok i tak cię nazywa pussy

Zapomnij o tym, sam nie wiem
Co ci mówiłem wtedy
Chwila słabości - sama wiesz
Że nie było potrzeby
Nagrywam płytę, nie mam czasu
Teraz, nie wiem, kiedy będę miał
Zakładam, że przez parę lat się
Jeszcze nic nie zmieni

Każdy wieczór mija mi za szybko
Za minutę czasu wjebałbym do
Ognia cały hip-hop
Gram tu trapik, rywali tu nie mam, dziwko
Oponenci gryzą ogon swój
Fałsz zmieniają w real talk

Powiedz, czy ręce cię bolą
Jak ciągle naginasz fakty
Skocz na chuja idolom
Co są popierdoleni jak ty
Mary, mary, mary, ile można jarać blanty
Ziomuś, weź sobie trójeczkę
Może ujrzysz trochę prawdy
Ona ulży mi dziś, dzięki
Przyszła tu dlatego lubi jak posylam wersy
To nie zaden sukces lecz w
Tym mieacie bylem pierwszy
Pierwszy ktory glowe ma by wyjebac stad w
Pizdu ale to mi psuje nerwy

Miasto zasypia
Ale ona wciąż się nie chce nudzić
Kończymy zabawę kiedy tobie
Dzwoni rano budzik
Beton mnie przywitał chłodno
Żadne kurwa all inclusive
Twoja dupa traci godność tu
A potem daje tobie buzi
Bez emocji, wszystko muszę w sobie dusić
Co dzień wyznaje grzechy diabłu
Kurwa a nie mamusi
Przełknij porażkę lecz uważaj
Możesz się zakrztusić matka ci nadała imię
A blok i tak cie nazywa pussy

Patointeligencja? Przynajmniej masz cyferki
Kurwa ale brak pojęcia widzę to po mordach
Że brak wam do tego serca
Ale chyba wszystko jest w porządku
Bo się zgadza pensja
Ile ja w tym siedzę bawet już nie liczę
Piszesz wersy na kartkówce
Kiedy ja wersy w zeszycie
Jakiś Antoś mnie zaprasza
Pyta czy będę na ficie
Dla ciebie to jest zajawa
Dla mnie to jest cale życie
Dance on this bitch, ye, podejdź, liż mnie
Tyle tutaj suk, a ja znam je wszystkie
Ona odda cały mózg za biała używkę
Jest piątek wiec syp to na
Stół to jest trochę przykre
Kiedy miasto zasypia to się zaczyna zabawa
A my na ławkach i vipach
Grzejemy do białego rana
Nie mam cierpliwości by się
Modlić do wielkiego pana
Chociaż jedno mnie z nim łączy bo
On też się odlał na was

Miasto zasypia
Ale ona wciąż się nie chce nudzić
Kończymy zabawę kiedy tobie
Dzwoni rano budzik
Beton mnie przywitał chłodno
Żadne kurwa all inclusive
Twoja dupa traci godność tu
A potem daje tobie buzi
Bez emocji, wszystko muszę w sobie dusić
Co dzień wyznaje grzechy diabłu
Kurwa a nie mamusi
Przełknij porażkę lecz uważaj
Możesz się zakrztusić matka ci nadała imię
A blok i tak cie nazywa pussy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować