Vkie - Na sesji tekst piosenki (lyrics)
Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱
[Vkie - Na sesji tekst piosenki lyrics]
Że zło nigdy nie śpi
Jestem na bombie, albo jestem na sesji
Jesteś obok mnie, albo jesteś przeciw
Suki na klubie naiwne jak dzieci
Kiedyś lubiłem raperów
Ale raperzy są śmieszni
Podjebałeś patent od własnego koleżki
Napinka na bicie, ale nie wywierasz presji
Jak ładnie poprosisz, mogę napisać ci wersy
Jedziemy po xany autem typu Opel Astra
Prowadzi je ziomal, który nawet nie ma prawka
To nie moja dupa mordo, to moja zabawka
West coast w żyłach, ale ze śląskiego miasta
Nie słucham szlaufa, myśli, że jest gwiazda
Jesteś zwykłą kurwą, klękaj mi do malca
Pijemy burbon, wrzucam tam tic taca
Suka ornitolog, chce zbadać mi ptaka
Żyję w miejscu gdzie szary
Beton wpierdala typów
Jestem w trapie królem
Ludzie nadali mi tytuł
Raperzy na topie, a nie mają żadnych hitów
Robi milion viewsów typo
Co się wypierdala z bitu
Mam problem ze snem, wiesz
Że zło nigdy nie śpi
Jestem na bombie, albo jestem na sesji
Jesteś obok mnie, albo jesteś przeciw
Suki na klubie naiwne jak dzieci
Kiedyś lubiłem raperów
Ale raperzy są śmieszni
Podjebałeś patent od własnego koleżki
Napinka na bicie, ale nie wywierasz presji
Jak ładnie poprosisz, mogę napisać ci wersy
Mogę dać jej kutasa, jeśli ona da mi spokój
Atencyjne suki chcą być ciągle na widoku
Zaczynałem ćpać, kiedy wyszedł Traper roku
Szacunek dla Pikersa za jebanie hip-hopu
Pierwszy xan, drugi xan
Ja blady jak ściana, który mamy dzień?
Ona dzwoni pijana, mówi: "Kocham cię
Łukasz" przecież to jest twoja suka, ojej
Ja szanuję ziomala
Szacunek – nie mam go dla was
Ona to nie moja sprawa, dlaczego dotyka mnie
Znowu boli kichawa, bo wczoraj była zabawa
Bo to jedyny sposób na to
Żeby nie wybuchł mi łeb
Mam problem ze snem, wiesz
Że zło nigdy nie śpi
Jestem na bombie, albo jestem na sesji
Jesteś obok mnie, albo jesteś przeciw
Suki na klubie naiwne jak dzieci
Kiedyś lubiłem raperów
Ale raperzy są śmieszni
Podjebałeś patent od własnego koleżki
Napinka na bicie, ale nie wywierasz presji
Jak ładnie poprosisz, mogę napisać ci wersy