Vkie - Slatt tekst piosenki (lyrics)

Vkie

Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱

[Vkie - Slatt tekst piosenki lyrics]

Ej, dziś patrzą inaczej, no bo nagrałem to CD
Moje miasto dumne jest
No a twoje się wstydzi
Ona gdy zamyka oczy to mnie kurwa widzi
Nie gadam z tą suką, nie mam o czym
Nara bibi

Dziś patrzą inaczej, no bo nagrałem to CD
Moje miasto dumne jest
No a twoje się wstydzi
Ona gdy zamyka oczy to mnie kurwa widzi
Nie gadam z tą suką, nie mam o czym
Nara bibi wziąłem braci na koncert i
Zrobiłem hałas z nimi
Nagle ona jest koło mnie
No a przecież stała z nimi
Nagle ona to mój żołnierz - lubi to
Że składam rymy
Na mnie trochę nowych dolców
Chłopcy trochę zarobili



Blue M' kruszę do drina
By mocniej klepało to
Ta zieleń trochę mnie zacina a
I tak jest mało wciąż
Dobrze wiem co to za świnia -
Pół ośki siedziało z nią
Ona teraz się wypina - pół
Flaszki się wlało w nią
Chcę być na szczycie teraz
Bo już trochę nudno jest na dole
Coś do niej nie dociera
Jak jest głupia - no to weź ją olej
Trochę mnie poniósł melanż
Trochę mi się pojebało w głowie
I koło chuja scena lata mi -
Ja słuchać was nie mogę
Żaden rookie ze mnie
Żaden z leszczy do mnie nie podejdzie
Nowe hity w mieście
Wszystkie co wychodzą to ode mnie
Dawaj pliki wreszcie
Wielkie miliony są mi należne
Mówią coś kondomy
A ja o nich nie słyszałem jeszcze
Na ławce uczyli mnie starsi
- "najważniejsze jest podejście"
Tak się narodził Big Vkie
Właśnie patrzysz na legendę
I nie pytaj mnie o plany
Nie wiem czy za rok tu będę
Ona tej nocy jest z nami
Ale rano już nie będzie
To pierdolnie jak dynamit
Ja niedługo będę wszędzie
Kiedyś miałem krzywo w bani
Dzisiaj dobrze wiem kim jestem
Dziś wiem, że jestem wybrany
Z porażek wyciągam lekcję
Żyje wciąż między duchami, bez nadziei
Że ucieknę w tym roku nagrałem sporo
W tym roku złapałem polot
W tym roku wypuszczam materiał
Zamknę mordy amatorom
Homies wiedzą jak ja żyję
Ale się o mnie nie boją
Nawet jak milczę przez chwilę
Wracam ze zdwojoną mocą
Ośka krzyczy - slatt, slatt
Ośka krzyczy - HWDP
Kiedyś nie byłem członkiem dżungli
Dzisiaj znam ją trochę lepiej
Weź ogarnij swoich funfli
Bo zaraz Kia podjedzie
Ty na zioma nic nie mówisz
Ale on mówi na ciebie
O co chodzi ci honey, robię
To całymi dniami ten trap
W weekend latam z ziomami
Ty nie mów proszę nigdy, że mnie znasz
Raperzy tu nie skumali, że to co robią
Już robiłem ja ciekawe kto stanie za tobą
Gdzie jest twój jebany squad

Ej, dziś patrzą inaczej, no bo nagrałem to CD
Moje miasto dumne jest
No a twoje się wstydzi
Ona gdy zamyka oczy to mnie kurwa widzi
Nie gadam z tą suką, nie mam o czym
Nara bibi wziąłem braci na koncert i
Zrobiłem hałas z nimi
Nagle ona jest koło mnie
No a przecież stała z nimi
Nagle ona to mój żołnierz - lubi to
Że składam rymy
Na mnie trochę nowych dolców
Chłopcy trochę zarobili

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować