Vkie, rusina - TANI LUZ tekst piosenki (lyrics)

Vkie

Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱

rusina

[Vkie, rusina - TANI LUZ tekst piosenki lyrics]

Lil Santiago
This is a certified hood classic

Ej, 43-170, kładę to na mapie
Nie nagramy razem raczej
Jestem na innym pułapie
Znowu robię dużo złego i się na to łapie
Ale każdy grzech mi pomógł w tym
Żeby się zgadzał papier
Zero luzu masz na bicie
Co tak kurwa sapiesz?
Wiesz, ja codzień włączam Reaper
Ty go włączasz czasem
Jestem w chuj poryty - uwierz
Nie chcesz być Łukaszem
Lecz nie powiem mate
Dla muzyki olewałem mate
Znowu to samo, ty rano budzisz
Się z dupą zjebaną, Którą pół osiedla miało
Nie jestem gringo, hermano
Wiеdzą kim jestem i znają tu moje


Tеksty od A do z to ja i młody Santiago
Wiedzą że się muszą liczyć z
Tym co posyłam na sieć
Całe życie grałem o to
No więc kurwa łapy precz wyznaję wartości
O których ty wiesz jedynie przez net
Na początku dałem fory
A teraz spisuj testament
Moje wszystkie receptory skupione
By zrobić zamęt tak jak Młody West - od
Początku to było w planie
Charakteryzuje mnie to
Że od zawsze robiłem jak chciałem
Twoich idoli nie ma w studiu
Zamiast tego kręcą dramę i
To nas właśnie różni
Kurwa ja szlifuję diament
Byłem Rookie no to scenę zmienić chciałem
Teraz jestem weteranem
Na ten syf mam wyjebane już

Mam na to wyjebane już, na to i tamto
Naprawdę zamiatam pod dywan kurz
Bekę mam jak ruszasz się na klipach
Trochę tani luz
Mogę pisać dalej co mnie boli ale szkoda słów
Wiem, że moi fani mnie kochają
Bardziej niż ta sucz
Złamię jej serce - no taki jestem
Ona pisze 'wróć'
Nie nastawiam się na miłość
Wątpię że ją spotkam tu
Jak byłem w niej to serce w nóż
Za łatwo się dałem, teraz daję w dziób
I nie gram dla stu i nie gram
Za tysiąc ani dwa ani trzy
Boże daj żebym wytrzymał to - tak zrób
Nawet jakbym miał być chłodny jak trup
Gang with me, cały gang (dodowhatstheword)
Nazwę tak przyjaciół, z nimi podbijamy grę
Jeśli myślisz o pieniądzach
Tutaj było z nimi ciężko
Ale czuję, że tu wraca
Bo zaczyna wchodzić miękko
Zbadałem jej gardło i podniosłem
Jej też tętno ona lubi mi simpować
Dla mnie to czasem za lekko
Nie mam zahamowań, lubię dać nauczkę bez rąk
Wiem jak się nakręcić
Żeby trafić przez to w sedno

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować