Vkie, $ierra, White Widow, Młody West - ZBYT CHORE tekst piosenki (lyrics)
Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱
[Vkie, $ierra, White Widow, Młody West - ZBYT CHORE tekst piosenki lyrics]
To gówno jest zbyt chore, widzę trochę liczb
Ona ma dużą dupę, już nie widzę nic
Ktoś tam mówi: "zakręć tym jak w DVD"
Dostarczam im informacje jak BBC
Pierwszy bankroll, cały na produktach z Chin
Nie siedzę na ławce, muszę zrobić kwit
Nie wiem kiedy mnie zabraknie
Życie to parę chwil
Wiem kiedy jej zabraknie, jak jej każę wyjść
Albo palę weed, albo piję lean
Te dziwki ciągle dzwonią, ale nie chcę ich
Mordo tylko gotówa, żaden przelew, blik
Znowu nie śpię, znowu studio, znowu klip
Chase the bag, a nie hoe
Po dziwkę nie biegnę
Przysięgam, nienawidzę suk co są kurwa biedne
Ona wie
Że Kosior ma trzy żony tak jak Uzui Tengen
Kim K, ona kręci dupą to jak beyblade
Thottie łapie mnie za pasek, a nie za chain
Ziomal palił packi, które dusiły jak Kane
Jedziemy przez street, na głośniku Gucci Mane
Nie pogadasz z nami chłopcze
Bo ty jesteś leń
Okej, uderzam money dance, nie tańczę walca
Dziwka patrzy na mnie jakby zobaczyła diabła
Baby to nie Kimetsu no Yaiba, okej
Choć czasem mam demon time
Jak jesteśmy outside
Miałem w chuj czasu i w chuj chęci
Ale same na koncie
Dziś uśmiechają się cyferki
Ale stany w głowie coraz gorsze
Chwycę ją za pizdę, potem nie chwycę za rąsie
Hilfiger na ręce, mówi że pora zrobić forsę
Cały kraj mówi, że pora na ruchy
Odpalam main - chuj znowu nudy
Nie było prosto wejść w moje buty
Nie dałbyś rady, nawet minuty
Jestem tym gównem zatruty - ona to lubi
Mówi że kocha się tulić
A ja kocham tulić pieniążki
Dawaj dolary do torby, piątek, niedziela
Czy środa
Nie schodzę z korby, pora was kurwy skończyć
W studio ŁDZ się under złączył
Latam i latam, Air Maxy, Air Force'y
Zawsze byłem ten gorszy
Groupies słodkie jak schoko bonsy
Mam problem z czymś dziś są to wąsy
Mam problem z czymś mój ziom wyskoczy
Mała dziwko nie chcesz wojny
Jak chcesz ocenić prawdę skoro nie
Znasz mnie w ogóle tu?
High of perc, give me łeb
Ledwo na nogach znów znów łapie slow mo
Chociaż czas jest zapierdalać
To nie moment by zamulać
Od moich chłopaków wara, ja
Kiepski z matmy
Nauczyłem się jej pliki licząc
Ona mówi coś o love, to nie kino
Kocham braci, moją mamę, kurwa kocham pitos
Nie chcę zmieniać nic
By tu na zawsze już tak było bARY - Bary
Moja suka zła, a ty wydzwaniasz dziwkę
Trochę przykre, ale to nie moja sprawa
Nie obchodzicie mnie nic, więc?
Świeży guap, cash, prosto z drukareczki
Na bani noszę turban
Suka myśli że to ręcznik
W DM'ach propozycje, ale kurwa beznadziejni
Nawijasz o tym hajsie
A krzywisz ryj gdy widzisz cennik
Dookoła prawie jak Messi pasy
To nie Barcelona jest
Przy tobie chodzi ułożona
Przy mnie pojebana jest
Mam cash, mam wiek, mam stilo
Wszystko o co możesz zapytać
Odjebany jak żołnierz
Wjeżdzam sobie tu nowym czołgiem
To nowy swag yeah, shoutout nowy TEF yeah
Mam nowy cash yeah, wszystko mogę mieć yeah
Ona pachnie Coco Chanel
Zjadam se ją na śniadanie
Dziś przejedzie pociąg na niej
Dziś przejedzie pociąg na niej
Zaraz mam 23, nadal oni kontra my
To się tu nie skończy dziś
W głowie mam nie tylko kwit
Hajs się wyda, moje ziomy nie wydadzą mnie
Jak ktoś pyta nie wiesz kurwa jak mam na imię
Z moją kliką coraz wyżej, sukces bliżej
Wiesz to ty, wiem to ja
Zaraz będzie wiedział o tym cały świat
Jesteśmy lepsi, jesteśmy świeżsi
Nawet siebie sam nie słucham
Życie to jebana gra w twoim
Jest za skuchą skucha